To dla mnie oczywiste, że w kolejnej rozmowie z prezydentem na temat nominacji generalskich wrócę do tych kandydatów, którzy tym razem nie zostali uznani przez pana prezydenta - deklaruje w rozmowie z dziennikarką RMF FM szef MON Bogdan Klich.

REKLAMA

To są doskonałe kandydatury oficerów znaczących w Polskich Siłach Zbrojnych. To są oficerowie, którzy odgrywają dużą rolę w dziedzinach, którymi się zajmują - twierdzi minister obrony. Klich przypomniał po środowym spotkaniu z Lechem Kaczyńskim, że ze 160 etatów generalskich obsadzonych jest 127, więc "jest duży margines swobody".

Szef resortu podkreślił, że atmosfera spotkania "była dobra, nawet bardzo dobra". Dawno nie usłyszałem tylu komplementów i to w obecności moich dwóch wiceministrów i szefa BBN, ministra Władysława Stasiaka - dodał.

Kolejne okazje do rozmowy na temat nominacji generalskich nadarzą się przed 15 sierpnia i 11 listopada. Z 15 ostatnio zaproponowanych kandydatów na stopień generała, prezydent Lech Kaczyński zaakceptował jedynie trzy.