Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego domaga się od minister Julii Pitery przeprosin i 50 tysięcy złotych na cel społeczny. Mariusz Kamiński poczuł się dotknięty wypowiedziami Pitery, która twierdziła, że przez kilka miesięcy CBA ją podsłuchiwało. Mówiła też o niezgodnych z prawem działaniach Biura w aferze gruntowej.

REKLAMA

W grudniu ub. roku Kamiński w liście do premiera Donalda Tuska zaprzeczał, by CBA działało niezgodnie z prawem i pozwał Piterę, a także złożył przeciwko niej prywatny akt oskarżenia, zarzucając jej zniesławienie. Nie ma jeszcze terminu tego karnego procesu.