Na ulicach Jugosławii każdego dnia demonstruje opozycja. Około 4
tysięcy Serbów - zwolenników "Sojuszu na Rzecz Zmian" Zorana Dźindzićza
- protestowało dziś przeciwko Slobodanowi Miloszewićzowi we Wrnjaczkiej
Banji. Manifestacja odbyła się pod hasłem - "Koniec JUL i SPS". Skróty
oznaczają nazwy dwóch partii lewicowych kontrolowanych przez prezydenta
Miloszewićza i jego żonę Mirę. Policja nie przeszkadzała opozycjonistom
w marszu. Wiece nawołujące do rezydgnacji Slobo odbywają się w
Jugosławii niemal każdego dnia. Organizują je dwa konkurujące ze sobą
ruchy opozycyjne: "Sojusz na rzecz Zmian" Dźindzićza oraz największa
partia serbskiej opozycji - Serbski Ruch Odnowy Vuka Draszkowićza.