Monika Jaruzelska, córka Wojciecha Jaruzelskiego zamieszka z powrotem w domu swoich rodziców. Sąd ostatecznie potwierdził, że to ona jest jedyną prawowitą spadkobierczynią willi przy ul. Ikara na warszawskim Mokotowie - poinformował "Super Express".

REKLAMA

Przede mną jeszcze remont przestarzałej instalacji hydraulicznej, która grozi zalaniem mieszkania, i sieci elektrycznej mogącej zamienić ten dom w pochodnię - powiedziała gazecie Monika Jaruzelska. Jak podkreśla, poza remontem nie ma zamiaru zmieniać wiekowego charakteru mieszkania. To będą jedynie prace konserwujące dom, a nie rewolucjonizujące jego wystrój. Trzeba pamiętać, że jest to dom przedwojenny, więc mam świadomość półmuzealnej roli, jaką pełnią jego pomieszczenia. Jestem zdecydowaną przeciwniczką usuwania ducha historii z miejsc, gdzie jest jej pełno - dodała Jaruzelska.

Jak zwraca uwagę dziennik, w domu przy Ikara pełno jest obiektów muzealnych. Mam haftowanego tygrysa podarowanego tacie przez przywódcę Korei Północnej Kim-Ir-Sena. Jest obraz, który rodzice dostali od Michaiła i Raisy Gorbaczowów. Ale przede wszystkim jest mnóstwo pamiątek po tacie. Mundury oficerskie, legendarne, przyciemniane okulary, a nawet jego rozrusznik serca - opowiedziała gazecie Jaruzelska. Dopytana, czy te rzeczy trafią do muzeum, powiedziała, że jeszcze nie wie.

Bardzo duża część dokumentów i akt trafiła do IPN. Wiele wartościowych rzeczy, takich jak szable oficerskie ojca albo jego odznaczenie Virtuti Militari, z pewnością będą trzymane w bezpieczniejszym miejscu niż w domu. Na pewno zostanie kanapa, na której siedzieli znani goście taty - Lech Wałęsa, Michaił Gorbaczow, Zbigniew Brzeziński, a nawet hipnotyzer Anatolij Kaszpirowski - powiedziała.

Historia willi przy ul. Ikara

W 1945 r. państwo odebrało willę przy ul. Ikara rodzinie Przedpełskich na mocy tzw. dekretu Bieruta. Dom przejęło Ministerstwo Obrony Narodowej. Generał do willi wprowadził się w 1973 r., odkupił ją od Skarbu Państwa w 1979 r. Wówczas przedstawiciele Skarbu Państwa ustanowili użytkowanie wieczyste na rzecz małżeństwa Jaruzelskich. Decyzja ta była poprzedzona decyzją z 19 kwietnia 1971 r., która "odmawiała przedwojennej właścicielce, pani Przedpełskiej, ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu nieruchomości przy ul. Ikara 5 na ich rzecz".

Po 1989 r. spadkobiercy przedwojennych właścicieli rozpoczęli starania o odzyskanie domu. 18 sierpnia 1998 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) wydało decyzję stwierdzającą nieważność decyzji z roku 1971. W 2000 r. zaś Kolegium wydało kolejną decyzję - zawieszającą postępowanie w przedmiotowej sprawie. Decyzją z 25 czerwca 2012 r., Zarząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy, przekształcił prawo użytkowania wieczystego gruntu ustawionego na rzecz małżeństwa Jaruzelskich w prawo własności, choć postępowanie przed SKO się nie zakończyło.

We wrześniu 2017 r. posłowie PiS Jan Mosiński i Paweł Lisiecki (ówczesny członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji) oraz ówczesny radny Jacek Ozdoba złożyli zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Śledztwo wszczęto w październiku 2017 r. Dotyczyło ono "przekroczenia uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych, w czerwcu 2012 r., przez urzędników Zarządu Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy, działających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na rzecz ustalonych osób korzystających z prawa użytkowania wieczystego posesji położonej w Warszawie przy ul. Ikara 5, w związku z wydaniem decyzji o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności w/w działki, czym działano na szkodę interesu publicznego lub prywatnego".

W 2018 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła je. Śledczy stwierdzili, że nie było sprzeczności z prawem w procedurze przekształcania użytkowania wieczystego nieruchomości. Ówczesny rzecznik prasowy Łukasz Łapczyński tłumaczył, że śledztwo nie wykazało, by procedura zastosowana przez funkcjonariuszy publicznych pozostała w sprzeczności z obowiązującym stanem prawnym.

Prokurator Łapczyński zaznaczył też, że spełnione zostały również warunki ustanowione dla osób ubiegających się o zastosowanie bonifikaty, gdyż Jaruzelscy kupili dom ze zniżką. Zgodnie z przyjętą procedurą do 60 proc. doliczono 33 lata użytkowania wieczystego liczone od chwili nabycia tego prawa w 1979 r. do 2012 r., czyli do roku złożenia wniosku o przekształcenie. W sumie zastosowano 93 proc. bonifikaty. W 2012 r. Zarząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy wydał ponad 80 podobnych decyzji. Najwyższą i stosunkowo często pojawiającą się wartością bonifikaty była wartość maksymalna, tj. 95 proc., a najniższą 73 proc. wartości opłaty za przekształcenie - wskazał.