Sprawozdawczyni specjalnej komisji śledczej Parlamentu Europejskiego przedstawiła wstępny raport dotyczący użycia Pegasusa i innych programów szpiegowskich, wymierzonych w użytkowników telefonów komórkowych. Najwięcej, bo 18 stron poświęconych jest Polsce.

REKLAMA

W raporcie czytamy, że zakres inwigilacji został w Polsce rozszerzony do niespotykanych rozmiarów. Prawa ofiar zostały zminimalizowane, a środki prawne w praktyce straciły sens. Wszystkie zabezpieczenia zostały wyeliminowane, a ofiary nie mają w praktyce dokąd się zwrócić.

Podkreślono, że wykorzystywanie tego oprogramowania było nielegalne. Inwigilowano opozycję i dziennikarzy. Mogło to mieć wpływ na wybory.

Raport, gdy zostanie przegłosowany na sesji plenarnej, stanie się stanowiskiem całego Parlamentu Europejskiego i może być podstawą do zmiany unijnego prawa.

Jak działa Pegasus?

Pegasus umożliwia zdalny dostęp do zainfekowanych telefonów komórkowych. Sprzedawane organom wywiadowczym i organom ścigania na całym świecie oprogramowanie szpiegujące wykorzystuje luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Android i iPhone, by uzyskać dostęp do zawartości urządzenia - od wiadomości po zdjęcia. Program pozwala również na zdalną aktywację kamery i mikrofonu w telefonie bez wiedzy ofiary.

Pod koniec grudnia 2021 roku agencja Associated Press podała, powołując się na ustalenia grupy Citizen Lab, że za pomocą oprogramowania Pegasus, opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group Technologies, inwigilowani byli adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek, a także senator KO Krzysztof Brejza w czasie, gdy w 2019 roku był szefem sztabu wyborczego KO oraz lider AGROUnii Michał Kołodziejczak.