​Jest śledztwo w sprawie sekskandalu w Komendzie Stołecznej Policji z byłym wicekomendantem w roli głównej - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Wszczęła je prokuratura okręgowa w Płocku.

REKLAMA

Prokuratura wszczęła postępowanie po zawiadomieniu jednej z naczelniczek stołecznej komendy, a podstawą jest artykuł kodeksu karnego mówiący o "doprowadzeniu pokrzywdzonej do innej czynności seksualnej, przez nadużycie stosunku zależności".

Poza tym w śledztwie ma być wyjaśnione, czy wicekomendant dopuszczał się też mobbingu. Na razie prokuratorzy przygotowują się do przesłuchań świadków.

Naczelniczka złożyła zawiadomienie w sprawie wiceszefa stołecznej policji w zeszłym miesiącu, niedługo po tym, gdy minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak ujawnił, że ten oficer jest kandydatem na nowego komendanta stołecznego. Kobieta twierdzi, że do molestowania doszło w kwietniu.