"Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Z. zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby Prokuratury Krajowej". W piątek późnym wieczorem taka informacja pojawiła się na stronie PK. Tego samego dnia Sejm zgodził się uchylić immunitet poselski i wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości.

REKLAMA

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek wieczorem o wydaniu postanowienia o zatrzymaniu i przedstawieniu zarzutów posłowi Zbigniewowi Z.

W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości zebrano dowody pozwalające na postawienie mu 26 zarzutów, dotyczących m.in. przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków, ręcznego sterowania konkursami, dopuszczania do zawierania umów przez osoby nieuprawnione, tolerowania przyznawania środków organizacjom niespełniającym wymogów formalnych oraz ukrywania dokumentów - informuje prokuratura. Działania te miały służyć osiąganiu korzyści politycznych i majątkowych oraz godziły w interes publiczny.

28 października 2025 r. Prokurator Generalny złożył wniosek do Marszałka Sejmu o zgodę na pociągnięcie Zbigniewa Z. do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Sejm wyraził na to zgodę.

Prokurator wydał więc postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Z. do Prokuratury Krajowej, uzasadniając to obawą niestawienia się podejrzanego oraz możliwością utrudniania postępowania.

Byłego ministra mają zatrzymać funkcjonariusze ABW.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Politolog o decyzji Sejmu ws. Zbigniewa Ziobry. "Nie było takiej sytuacji w III RP"

Zbigniew Ziobro zapowiada obronę

"Efekt politycznej rozgrywki" - tymi słowami określił piątkowe głosowanie w Sejmie sam Zbigniew Ziobro. Polityk, który przebywa obecnie na Węgrzech, nie odmówił odpowiedzi na pytania o ewentualny wniosek o azyl polityczny w tym kraju. Ziobro, z którym rozmawiała Telewizja Republika, zapowiedział, że będzie się bronił.

Można powiedzieć, że król Europy tak naprawdę jest królem złodziei, i w zemście za to, że prowadziłem śledztwa wobec jego najbliższego otoczenia (...) więc oni wiedzą, że prawda jest dla nich bolesna, oni prawdy się boją. Ale prawdy się nie da aresztować, prawda się obroni - dodał.

Były minister sprawiedliwości mówił, że "prawda zwycięży, wolność zwycięży, Polska będzie wolna od Tuska i tej szajki przestępczej". Wskazał również, że przyjdzie czas, aby "każdy z tych zarzutów wyjaśnić, bo ja nie mam nic do ukrycia, tylko zrobimy to w sposób cywilizowany, bo tego też wymaga interes publiczny".

Co prokuratura zarzuca byłemu ministrowi?

Prokuratura postawiła byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która miała wykorzystywać Fundusz Sprawiedliwości do nielegalnego przyznawania dotacji wybranym podmiotom. Zarzuty obejmują m.in. wydawanie poleceń łamania prawa, ingerowanie w konkursy oraz przyznawanie środków nieuprawnionym beneficjentom. Według śledczych, w wyniku tych działań przywłaszczono ponad 150 mln zł, a próby dotyczyły kolejnych 95 mln zł. Ziobro miał też nielegalnie przekazać 25 mln zł na zakup Pegasusa dla CBA i 14 mln zł na remont Prokuratury Krajowej. Prokuratura zarzuca mu również ukrywanie dokumentów istotnych dla postępowań karnych, w tym listu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącego podejrzeń wykorzystywania Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej.