Do 14 stycznia katowicki sąd przedłużył areszt Katarzynie W. Wniosek o pozostawienie matki małej Madzi za kratami złożyła prokuratura. Kobieta została zatrzymana w ubiegłym tygodniu po tym jak w połowie października przestała wypełniać warunki dozoru policyjnego. W. usłyszała zarzut zabójstwa swojej półrocznej córki.

REKLAMA

Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu z kilku powodów - powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Marta Zawada-Dybek. Po pierwsze podejrzanej grozi wysoka kara. Poza tym istnieje obawa, że kobieta na wolności mogłaby utrudniać śledztwo lub uciec. Już raz przestała się bowiem stawiać na komisariacie, łamiąc warunki policyjnego dozoru.

Katarzyna W. spędzi w areszcie półtora miesiąca. Wcześniej kobieta była już dwukrotnie tymczasowo aresztowana i ten okres został teraz odliczony od maksymalnego 3-miesięcznego aresztu. Posiedzenie sądu w jej sprawie trwało ponad dwie godziny. Podejrzaną wprowadzało na salę rozpraw dwóch policjantów.

Zniknęła kilka tygodni temu

Katarzyna W. zniknęła kilka tygodni temu. Nie stawiała się na policji i ignorowała kierowane do niej wezwania. 12 października jej zaginięcie zgłosiła oficjalnie jej matka. Kilka dni później katowicki sąd zdecydował o aresztowaniu kobiety na dwa tygodnie. Wtedy też wydano za nią list gończy. Katarzyna W. trafiła na toplistę poszukiwanych przestępców. Kobieta została zatrzymana w ubiegłym tygodniu na Podlasiu, gdzie ukrywała się w wynajmowanym domu.

Dramat wydarzył się w styczniu

Półroczna Magda zaginęła pod koniec stycznia. Początkowo jej matka twierdziła, że dziewczynka została porwana z wózka po tym, jak ona sama została zaatakowana na ulicy i straciła przytomność. Półtora tygodnia później Katarzyna W. przyznała, że dziecko nie żyje. Twierdziła, że dziewczynka wyślizgnęła jej się z rąk i uderzyła główką o próg w mieszkaniu. Kobieta miała zaś ukryć zwłoki w panice i ze strachu. Ciało dziecka odnaleziono w zrujnowanym budynku w Sosnowcu. Początkowo Katarzynie W. postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Po kolejnych ekspertyzach biegłych prokuratorzy zdecydowali się na zmianę zarzutu na zabójstwo.