Prokuratura Okręgowa w Warszawie uznała, że nie ma podstaw do skierowania do sądu wniosku o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Chcieli tego przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.

REKLAMA

We wnioskach do prokuratury posłowie i senatorowie Koalicji Obywatelskiej argumentowali, że podczas Marszów Niepodległości dochodzi m.in. do propagowania przez uczestników totalitaryzmu i nawoływania do nienawiści. Przekonywali też, że dochodzi do rażących naruszeń prawa przez kierownictwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz, prokuratura negatywnie rozpoznała wnioski o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Podkreśliła, że szczegółowa analiza wszelkich materiałów i okoliczności dotyczących tej organizacji wskazuje na brak podstaw do skierowania przez prokuraturę wniosku do sądu o delegalizację stowarzyszenia.

Prok. Skrzyniarz zauważyła, że wnioskodawcy uzasadniali swoje żądanie licznymi - ich zdaniem - przypadkami rażących naruszeń prawa przez kierownictwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości podczas marszów w latach 2017-2020. Według polityków KO, zachowanie uczestników marszów wyczerpywało znamiona przestępstwa publicznego propagowania totalitarnego ustroju państwa i nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych oraz publicznego znieważania grup ludności z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej.

Prokuratura wskazała, że w sprawach dotyczących propagowania totalitaryzmu na marszach 11 listopada w ostatnich latach postanowiono o odmowie wszczęcia postępowania lub ich umorzeniu. Skrzyniarz podkreśliła, że czyny objęte tymi postępowaniami odnoszą się wyłącznie do zachowań osób fizycznych, nie zaś stowarzyszenia.

Konstrukcja odpowiedzialności karnej przyjęta w Kodeksie karnym obejmuje wyłącznie osoby fizyczne, nie zaś osoby prawne, czy jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej. Stowarzyszenie nie jest podmiotem, które może naruszyć prawo poprzez popełnienie czynów stypizowanych w art. 256 i art. 257 Kodeksu karnego, albowiem nie jest osobą fizyczną, która podlega odpowiedzialności karnej - uzasadniła Skrzyniarz.

"Program nie zakłada totalitarnych metod"

Według prokuratury, cele lub działalność Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nie naruszają konstytucji. Chodzi o przepis 13 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym zakazane jest istnienie organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

"Przeanalizowane dokumenty Stowarzyszenia m.in. statut oraz program prowadzą do przeciwnych wniosków. Program nie zakłada ani totalitarnych metod, ani praktyk właściwych dla wskazanych reżimów. Również działalności Stowarzyszenia nie cechuje nienawiść rasowa i narodowościowa. Analiza dokumentów Stowarzyszenia prowadzi do wniosku, że cele Stowarzyszenia i jego działalność polegają na promocji postaw i zachowań patriotycznych. Celem Stowarzyszenia jest m.in. promowanie obchodów Święta Niepodległości" - oceniła prokuratura.

Jak wyglądają przepisy dot. delegalizacji stowarzyszeń?

Zgodnie z Prawem o stowarzyszeniach, sąd na wniosek prokuratora lub organu nadzorującego (jest nim starosta powiatu na terenie, którego mieści się siedziba stowarzyszenia) może rozwiązać stowarzyszenie, gdy jego działalność wykazuje rażące lub uporczywe naruszanie prawa albo postanowień statutu i nie ma warunków do przywrócenia działalności zgodnej z prawem.