Jeleniogórska Jelfa, producent corhydronu, poda do publicznej wiadomości wyniki pracy kontrolerów Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Raportu pokontrolnego z przyczyn prawnych nie chciał dziś ujawnić resort zdrowia.

REKLAMA

Ministerstwo Zdrowia ma wprawdzie wszystkie raporty dotyczące nieprawidłowości w jeleniogórskim zakładzie, ale listy zarzutów nie chce przedstawić, argumentując, że raport jest własnością Jelfy i tylko ona może nim dysponować. Tylko wówczas będzie to zgodne z unijnym prawem – podkreślał Zbigniew Religa. Na konferencji prasowej w resorcie zdrowia była reporterka RMF FM Agnieszka Milczarz. Posłuchaj jej relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Zarząd Jelfy zdecydował więc, by upublicznić raport kontrolerów. Za kilka dni ma się pojawić się na stronach internetowych zakładu. Dokument napisany jest językiem technologii i farmacji; jest bardzo hermetyczny i dlatego trzeba go opracować – tłumaczy przedstawiciel Jelfy:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W tej chwili – jak donosi nasza reporterka – specjaliści pomagają zarządowi zakładu w stworzeniu oficjalnego komunikatu, który ma być odpowiedzią na stanowisko, jakie w sprawie Jelfy zajął Zbigniew Religa.

Podczas konferencji prasowej minister zdrowia nazwał zachowanie odwołanego Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz zarządu Jelfy jako karygodne:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

To właśnie – jak podkreślał Religa – było podstawą powiadomienia Prokuratury Krajowej. Zbigniew Religa chce, by prokuratura zbadała działania podjęte w związku z aferą corhydronu przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego, Urząd Rejestracji Leków i Narodowy Instytut Zdrowia. Sprawie nie poświecono należytej uwagi, tym bardziej że zgłoszenia o niepożądanym działaniu corhydronu pojawiły się ponad 10 miesięcy temu – tłumaczył minister zdrowia.

Resort stwierdził równocześnie, że decyzja o zatrzymaniu produkcji w jeleniogórskiej Jelfie była słuszna. Przed południem zakład zapowiedział, że jest w stanie jeszcze dziś zastosować się do zaleceń kontrolerów Głównego Inspektora Farmaceutycznego i uruchomić produkcję, jeśli otrzyma zgodę z resortu zdrowia.

Według wiceministra zdrowia Bolesława Piechy w Jelfie najszybciej ruszy produkcja maści, a w następnej kolejności tabletek. Dodajmy, że dziś Główny Inspektor Farmaceutyczny zapewnił, że oprócz corhydronu i dwóch serii chlorsuccilliny, wycofanych z obrotu, leki produkowane przez Jelfę są bezpieczne.