Ponad sto milionów złotych mniej dla Ministerstwa Sprawiedliwości, o dwieście milionów mniej na zdrowie, budżet Ministerstwa Obrony obcięty o 15 procent. Minister finansów w grudniu tak bardzo oszczędzał, że teraz inne resorty nie mają z czego zapłacić rachunków.

REKLAMA

Jacek Rostowski tłumaczy, że musi pilnować, by bilans w państwowej kasie się zgadzał. Ponieważ w grudniu okazało się, że dochody są mniejsze, trzeba było ciąć wydatki. To, że jest coś zapisane w budżecie, nie oznacza, że ktoś ma prawo żądać tych pieniędzy. Zapis w budżecie oznacza uprawnienie, a nie obowiązek do wydatkowania środków - mówi reporterce RMF FM Agnieszce Witkowicz sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W Ministerstwie Finansów twierdzą, że inne resorty są same sobie winne, bo źle zaplanowały wydatki. Dlatego Jacek Rostowski już dziś ostrzega swoich kolegów: planujcie wydatki na ten rok, bo też mogą być cięcia.