Ustępstwa i żądania - taką strategię w obliczu nieugiętej postawy wspólnoty międzynarodowej zdaje się przyjmować Irak. Zaledwie reżim Saddama Husajna zgodził się na bezwarunkowe wpuszczenie do swego kraju inspektorów ONZ, a już domaga się jak najszybszego zniesienia międzynarodowych sankcji nałożonych na Irak 12 lat temu.

REKLAMA

Taką wyminę Saddam Husajn proponuje w specjalnym liście, który – jak informuje Bagdad – będzie wysłany do Zgromadzenia Ogólnego ONZ. List ma zostać odczytany w czasie obrad.

Iracka oferta dotycząca inspektorów spotkała się z mieszanymi reakcjami na świecie. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wątpią w szczerość irackich intencji, podkreślając, że Husajn wielokrotnie składał obietnice, by potem je łamać.

Przez ostatnie lata Saddam stosował wykręty i uniki. Jedyne co wiadomo na pewno o władzach Iraku, to to, że uginają się tylko i wyłącznie pod zdecydowaną presją i determinacją wspólnoty międzynarodowej - mówił szef brytyjskiej dyplomacji Jack Straw. Dlatego Londyn i Waszyngton nadal domagają się uchwalenia przez ONZ specjalnej rezolucji dotyczącej Iraku.

Odmiennie zachowują się Rosja i Chiny, twierdząc, że ustępstwo władz w Bagdadzie wystarczy do zniesienia sankcji.

14:10