IPN rozpoczął kolejny etap prac archeologicznych w Gross-Rosen - Rogoźnicy, byłym niemieckim obozie śmierci z okresu II wojny światowej. Prace wznowiono po jesienno-zimowej przerwie. Do tej pory odnaleziono szczątki 64 ofiar, a także wiele dokumentów i rzeczy należących do więźniów.

REKLAMA

Na terenie obozu Gross-Rosen wznowiono prace archeologiczne pod nadzorem IPN i policji. Prace prowadzone bd w szczelinie przeciwlotniczej. W ubiegym roku odnaleziono tam szcztki nie mniej ni 22 osb. Poszukiwania potrwaj do 15 kwietnia. @RMF24pl pic.twitter.com/wYyic5jnsn

BartekPaulus3 kwietnia 2018

Prace archeologiczne prowadzone są w związku ze śledztwem ws. zbrodni popełnionych w latach 1940-1945 na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i jego podobozów. Postępowanie dotyczy przestępstw popełnionych na więźniach przebywających w obozach i w czasie ich ewakuacji.

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu Katarzyna Książek-Żurowska poinformowała we wtorek PAP, że prace archeologiczne będą prowadzone w Gross-Rosen do 15 kwietnia. W zakresie prac archeologicznych prowadzone będą przez archeologów Instytutu Pamięci Narodowej - Biura Poszukiwań i Identyfikacji, powołanych do sprawy w charakterze specjalistów. Ponadto prace te będą prowadzone przy udziale antropologa i lekarza medycyny sądowej z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, powołanych do sprawy w charakterze biegłych - przekazała prokurator.

To trzeci już etap prac archeologicznych na terenie Gross-Rosen. Był one prowadzone też we wrześniu i w październiku ubiegłego roku. Odnaleziono wówczas szczątki 64 ofiar, wiele dokumentów i rzeczy należących do więźniów.

Poza szczątkami ludzkimi ujawniono ponad 300 artefaktów stanowiących wyposażenie obozowe lub będące rzeczami osobistymi osób, których szczątki odkryto. Są to miski, kubki, łyżki, termometr, okulary, a także dziurkacz biurowy, gaśnica, taczka itp.

Wcześniej IPN informował, że z posiadanych materiałów historycznych, pozyskanych przez Muzeum Gross-Rosen, wynika, iż miejscem złożenia szczątków zamordowanych w końcowym okresie działania obozu więźniów stał się rów przeciwlotniczy. Informacja ta pochodziła od byłego więźnia pochodzenia belgijskiego, sprawującego funkcję lekarza obozowego. Według jego relacji, w rowie przeciwlotniczym umieszczono ciała co najmniej 300 osób.

Przeprowadzone dotychczas prace pozwoliły na przebadanie ok. 25 proc. powierzchni szczeliny przeciwlotniczej. Podjęte szczątki ludzkie zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu celem przeprowadzenia sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok. Zabezpieczony zostanie również materiał do dalszych badań genetycznych.

Obóz powstał w 1940 roku na terenie ówczesnej Rzeszy Niemieckiej, w miejscowości Gross-Rosen, obecnie noszącej nazwę Rogoźnica, oddalonej 60 km od Wrocławia.

W 1944 roku nastąpiła rozbudowa obozu Gross-Rosen, powstały liczne filie, których liczbę szacuje się na ok. 100. Zlokalizowane były na terenie obecnego Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej.

Całkowita ewakuacja obozu nastąpiła w początkach 1945 roku, w obliczu zbliżającego się frontu. Miała ona tragiczny przebieg, bowiem z zimna, głodu, wycieńczenia oraz w egzekucjach zginęło tysiące więźniów. W obozie macierzystym i jego filiach więziono łącznie 125 tys. więźniów, głównie Polaków, Rosjan i Żydów. Pozbawiono w nim życia około 40 tys. osób.

(az)