W witrynie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej opublikowana została "Opinia Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie wydana w śledztwie w sprawie podrobienia dokumentów operacyjnych Służby Bezpieczeństwa na szkodę Lecha Wałęsy".

REKLAMA

Opinia została opracowana zgodnie z postanowieniem IPN z dnia 16 maja 2016 r., wydanym w śledztwie dotyczącym poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego na szkodę Lecha Wałęsy, tj. o czyn z art. 271 par. 3 k.k., uzupełnionym następnie postanowieniami z dnia 6 lipca, 5 sierpnia, 22 września, 10 i 22 października oraz 22 listopada 2016 roku - czytamy na stronie Instytutu.

Wczoraj Sąd Rejonowy w Gdańsku orzekł, że pion śledczy białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej ma nadal prowadzić śledztwo ws. podrobienia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa akt TW "Bolek". Sąd tym samym uznał zażalenie pełnomocników Lecha Wałęsy i uchylił decyzję pionu śledczego białostockiego oddziału IPN o umorzeniu śledztwa ws. podrobienia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa teczki TW "Bolek".

Postanowieniem z 23 czerwca 2017 r. pion śledczy IPN w Białymstoku umorzył śledztwo w sprawie podrobienia przez funkcjonariuszy SB, na szkodę Lecha Wałęsy, w okresie od 21 grudnia 1970 roku do dnia 29 czerwca 1974 roku w Gdańsku, dokumentów umieszczonych w teczce personalnej i teczce pracy tajnego współpracownika ps. "Bolek".

W ocenie prokuratorów Instytutu, dokumentacja dotycząca Lecha Wałęsy jest autentyczna, co potwierdziła opinia Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Przyczyną umorzenia śledztwa było więc stwierdzenie, że fałszerstwa nie popełniono.

Od postanowienia pionu śledczego białostockiego IPN odwołali się pełnomocnicy b. prezydenta, a zażalenie trafiło do sądu w Gdańsku.

Wczoraj IPN podał z kolei, że Sąd Rejonowy w Gdańsku, zlecając dalsze postępowanie w sprawie akt TW "Bolek", nie zakwestionował ustaleń IPN o autentyczności dokumentów z teczki "Bolka". Dodatkowa opinia grafologów wymagana jest ze względu na "znaczenie tej sprawy dla Lecha Wałęsy i historii Polski".

Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w przesłanym PAP we wtorek oświadczeniu zadekalrowała, że "w najbliższym czasie na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej opublikowana zostanie w całości opinia biegłych z zakresu badania pisma ręcznego Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. Jana Sehna w Krakowie, która została sporządzona w niniejszym śledztwie".

Opinia licząca 235 stron została opublikowana dzisiaj.

ZOBACZ CAŁĄ EKSPERTYZĘ KLIKNIJ W LINK, ŻEBY JĄ POBRAĆ >>>

Prezes IPN: Do Lecha Wałęsy podchodzimy tak, jak do każdego innego obywatela Polski

Lech Wałęsa jest jednym z obywateli Polski. Istotą wielkiego ruchu "Solidarności" było to, że każda osoba jest równa wobec prawa, że nie ma równych i równiejszych - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek.

Szarek dodał, że "Instytut Pamięci Narodowej nigdy nie zrobił nic, co byłoby złamaniem prawa. My działamy w systemie określonego prawa i tylko takie jest nasze działanie. Jeżeli musimy podjąć jakieś decyzje, to jest to związane z obowiązującym w Polsce prawem. Tak również podchodzimy do Lecha Wałęsy".

Podkreślił też, że o ewentualnych kolejnych działaniach w tej sprawie będzie decydował i informował pion prokuratorski IPN.

(ph)