Siostry zakonne poświęcają życie modlitwie i służbie drugiemu człowiekowi - opiekują się chorymi, uczą dzieci, prowadzą przedszkola i domy opieki. Ale co dzieje się, gdy same potrzebują wsparcia na starość? Okazuje się, że emerytury zakonnic w Polsce to temat pełen paradoksów - od skromnych świadczeń po pełną zależność finansową od przełożonych. Poznaliśmy konkretne kwoty, źródła finansowania i realia życia po służbie.

REKLAMA
  • Większość zakonnic w Polsce otrzymuje jedynie minimalną emeryturę - od marca 2025 roku to nieco ponad 1700 zł netto.
  • Księża mogą liczyć na znacznie wyższe świadczenia - nawet do 5000 zł miesięcznie - dzięki dodatkowym wpływom i wsparciu z dwóch źródeł.
  • Czy wszystkie siostry zakonne muszą godzić się na minimalne świadczenia, czy są wyjątki od tej reguły? Sprawdź, kto może liczyć na więcej.

Zakonnice w Polsce: liczby, praca i źródła dochodu

Siostry zakonne w Polsce angażują się w różnorodne działania - od nauczania katechezy w szkołach, przez pracę w kościołach czy domach opieki.

Według danych Konferencji Episkopatu Polski, w kraju działa i żyje około 17 tys. zakonnic. Te, które nie są zatrudnione na umowach w szkołach czy szpitalach, muszą zadowolić się skromnymi świadczeniami z Funduszu Kościelnego.

Zakonnice, które pracują na pełen etat w domach dziecka, przedszkolach czy innych placówkach opieki, mogą liczyć na lepsze warunki emerytalne, ponieważ ich świadczenia przekraczają minimum - podaje portal o2.pl.

Wspólnota zamiast konta? Tak wygląda codzienność wielu sióstr

Fundusz Kościelny, który pokrywa składki emerytalne dla księży i sióstr zakonnych jest finansowany z budżetu państwa. W 2024 roku na ten cel przeznaczono 257 mln zł, a w 2025 roku kwota ta wzrosła do 275,7 mln zł.

Z informacji przekazanych przez siostrę Paulę na jej popularnym profilu na TikToku (Zgromadzenie Sióstr św. Katarzyny) wynika, że zakonnice w jej zgromadzeniu nie posiadają własnych pieniędzy, ponieważ zarządzanie ich dochodami należy do przełożonej.

Kto dostaje więcej: ksiądz czy zakonnica? Różnice są znaczne

Większość zakonnic może spodziewać się jedynie minimalnej emerytury, która od 1 marca 2025 wynosi nieco ponad 1700 zł netto. Świadczenia te są finansowane z Funduszu Kościelnego, który pokrywa 80 proc. składek emerytalnych, podczas gdy pozostałe 20 proc. opłacają same zakonnice. Zakonnice zatrudnione na etatach w instytucjach takich jak szkoły, przedszkola czy placówki opiekuńczo-wychowawcze, odprowadzają pełne składki do ZUS, co pozwala im na uzyskanie wyższych emerytur, przekraczających minimalne świadczenie. Księża mogą liczyć na wyższe dochody na emeryturach dzięki dodatkowym wpływom od wiernych, obejmującym m.in. ofiary z tacy, ceremonie pogrzebowe, chrzty oraz intencje mszalne.

Księża i biskupi otrzymują swoje emerytury z dwóch głównych źródeł: z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Funduszu Kościelnego. Kapłani przechodzący na emeryturę w wieku 65 lat mogą liczyć na świadczenia z ZUS, a po ukończeniu 75 lat również na wsparcie z Funduszu Kościelnego. Jak podaje o2.pl, księża zatrudnieni na umowach o pracę, na przykład jako nauczyciele religii czy kapelani, odprowadzają pełne składki do ZUS, co pozwala im na uzyskanie emerytur w wysokości około 3200-3500 zł brutto miesięcznie. Dodatkowo, po ukończeniu 75. roku życia, mogą otrzymać świadczenie z Funduszu Kościelnego, wynoszące średnio 2500 zł, co łącznie daje około 5000 zł miesięcznie.

Duchowni, którzy nie są formalnie zatrudnieni, opłacają 20 proc. składki do ZUS, podczas gdy pozostałe 80 proc. pokrywa Fundusz Kościelny. Ich emerytury są naliczane od minimalnego wynagrodzenia, co skutkuje świadczeniami na poziomie około 1780,96 zł brutto miesięcznie.