I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o TK z czerwca i jej listopadową nowelizację. Skarga została skierowana w poniedziałek - możliwe, że Trybunał dołączy ją do rozpoznania w rozprawach zaplanowanych na 3 i 9 grudnia.

REKLAMA

24 listopada zgromadzenie ogólne sędziów SN przyjęło uchwałę, w której sędziowie stanowczo sprzeciwili się wypowiedziom przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej "bezzasadnie kwestionującym bezstronność i apolityczność sędziów". W uchwale podkreślono, że wypowiedzi te podważają konstytucyjną zasadę niezależności władzy sądowniczej. W drugiej uchwale zgromadzenie zwróciło się do prof. Gersdorf o skierowanie do TK skargi ws. ustawy o Trybunale.

Prof. Gersdorf zarzuca nowelizacji ustawy niezgodność z preambułą i kilkoma artykułami konstytucji, m.in. z powodu nieodpowiedniego trybu jej uchwalenia przez parlament. Uznaje też, że nowelizacja narusza również Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wobec czerwcowej ustawy o TK I prezes SN sformułowała m.in. zarzut naruszenia w ustawie konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy, a także prawa do sądu.

"Dokonywanie zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym w niezwykłym pośpiechu, bez konsultacji z organizacjami pozarządowymi, bez zasięgnięcia opinii ekspertów jest niezgodne z zasadami tworzenia prawa, które powinny być stosowane w demokratycznym państwie prawnym. Sposób postępowania przy uchwalaniu tej ustawy godzi w konstytucyjne podstawy demokratycznego państwa prawnego, do których preambuła Konstytucji zalicza rzetelność i sprawność działania instytucji publicznych oraz współdziałanie władz i dialog społeczny. Prawo w demokratycznym państwie prawnym nie może być postrzegane przez ustawodawcę jedynie jako narzędzie przydatne do osiągania celów ideologicznych i politycznych; ma ono przecież własną podmiotowość, współistotną przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, w której - w myśl art. 30 Konstytucji - ma swoje źródło" - czytamy w skardze I prezes SN.

SN skarży też przepisy czerwcowej ustawy zmienione listopadową nowelizacją, która wprowadziła rozwiązanie polegające na tym, ze prezesa TK powołuje prezydent na trzyletnią, jednokrotnie powtarzalną kadencję, spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne. "Rozwiązanie to uzależnia prezesa Trybunału mającego zamiar powtarzania kadencji od Prezydenta RP oraz od sędziów Trybunału. Tego rodzaju uzależnienie może wywołać dysfunkcjonalne skutki w działalności Trybunału" - uważa I prezes SN, uznając to za niezgodność z konstytucyjną zasadą trójpodziału władz i naruszenie "równowagi między Trybunałem a Prezydentem".

Z tych samych powodów I prezes SN zaskarżyła zapis ustawy stanowiący, że złożenie ślubowania rozpoczyna bieg kadencji sędziego Trybunału, a ślubowanie to składa się w terminie 30 dni od dnia wyboru, co uzależnia wybór dokonany przez Sejm od akceptacji udzielanej przez prezydenta. "Kwestionowany przepis zawiera rozwiązanie niezgodne z zasadą podziału władz, w myśl której ustrój państwa opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Zachwianie tej równowagi przez to, że Prezydent RP może zablokować wybór sędziego TK dokonany przez Sejm, a tym samym zyskuje podstawę do pozakonstytucyjnego oddziaływania na proces wyboru, godzi w podstawy ustroju podziału władz" - czytamy we wniosku.

Skargę grupy posłów na ustawę o TK z czerwca Trybunał ma rozpoznać 3 grudnia. Wniosek taki pierwotnie złożyli posłowie PiS, ale później go wycofali, bo zdecydowali się na nowelizację ustawy. Wniosek ponowili posłowie PO i PSL. Do ich wniosku przyłączył się RPO Adam Bodnar, w zakresie kwestionującym przepis, na którego mocy Sejm wybrał następców dwóch sędziów, których kadencja kończy się w grudniu.

9 grudnia Trybunał ma rozpoznać połączone skargi grupy posłów, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajowej Rady Sądownictwa na listopadową nowelizację, która zakłada m.in. ponowny wybór pięciu sędziów TK (Sejm poprzedniej kadencji wybrał 5 osób, ale prezydent Andrzej Duda ich nie zaprzysiągł, a Sejm obecnej kadencji chce wybrać nowych sędziów). Ustawa zakłada też wygaszenie kadencji Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata jako prezesa i wiceprezesa TK oraz wprowadza trzyletnią kadencję prezesa i wiceprezesa.