"Moim głównym zadaniem będzie dbanie o Polskę solidarną, a nie tropienie komunistów" – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Szymon Hołownia – dziennikarz, który kilkanaście dni temu ogłosił zamiar startu w wyborach prezydenckich. "Jesteśmy od 20 lat w XXI wieku i musimy wreszcie zacząć budować świat dla naszych dzieci" – podkreślił.

REKLAMA

Szymon Hołownia zdradził w rozmowie z "GW", że już 2 tys. wolontariuszy zgłosiło się do pomocy w zbieraniu podpisów pod jego kandydaturą na prezydenta. W odpowiedzi na pytanie, czy "może być Pawłem Kukizem 2020" z jego 20 proc. poparcia w 2015 r. podkreślił, że 70 proc. Polaków do 30. roku życia nie głosowało w wyborach europejskich, a dwie trzecie tej samej grupy w ostatnich wyborach parlamentarnych. Kiedy pytam, odpowiadają, że interesuje ich przyszłość, a nie debata o tym, kto pił wódkę w Magdalence - zaznaczył Hołownia.


Hołownia zapowiedział, że jego program "będzie miał dwie osie". Ustrój oraz sprawy zagraniczne i obronne. Podchodzimy do tego bardzo poważnie. Galimatias, który swoim uzdrawianiem sądów zrobił PiS z prezydentem Dudą, który z pacjenta z przeziębieniem zrobił pacjenta z zapaleniem płuc wymaga dziś stanowczej, ale i bardzo precyzyjnej reakcji prezydenta - ocenił. Podobnie z oparciem naszej polityki zagranicznej de facto tylko na jednym choć bardzo ważnym sojuszu z USA. Podobnie z obronnością - bezpieczeństwo Polaków to w XXI wieku temat, którego z pewnością nie wyczerpie stworzenie lekkiej piechoty i historyczne akademie ku czci - mówi Hołownia.


Kim jest Szymon Hołownia?


"Poznaliście mnie jako dziennikarza, mówcę, publicystę, założyciela organizacji charytatywnych i prowadzącego programy w telewizji. Fundacja Dobra Fabryka, Fundacja Kasisi, teksty w "Tygodniku Powszechnym", "Rzeczpospolitej" czy "Newsweeku", program "Mam Talent", a wcześniej religia.tv - te wszystkie rzeczy robiłem z fantastycznymi ludźmi, profesjonalistami. Ta praca, ale też rozmowy z czytelnikami moich książek - a napisałem ich sam lub wspólnie z kimś dwadzieścia - w setkach polskich miejscowości, pokazuje, jak wielkie dobro może wyniknąć ze współpracy" - pisze na swojej stronie internetowej Szymon Hołownia. "Jako prezydent chcę poświęcić się dalszej walce o to, by nikt nie doświadczał niesprawiedliwości. By nasza polityka była dobra w tym sensie, żeby w jej centrum zawsze był człowiek. Nie ideologie. Nie partyjne interesy, logika podboju i dominacji. Powikłane i skomplikowane jak nigdy dotąd problemy XXI wieku chcę rozwiązywać nie siekierą, a skalpelem. Nie ma Polski “tych" albo “tamtych". Polska jest nasza, wspólna. I naprawdę wystarczy jej dziś dla nas wszystkich" - podkreśla.