W kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej trwa akcja ratunkowa. Ratownicy weszli do chodnika. w którym mogą znajdować się górnicy uwięzieni po wtorkowym wybuchu metanu.

REKLAMA

Decyzja o wznowieniu akcji ratunkowej została podjęta o godzinie 22:40. Ratownicy weszli do chodnika, w którym znajdują się górnicy:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Najpierw nastąpi doszczelnianie mostu wentylacyjnego, następnie penetracja kolejnych odcinków tegoż rejonu. A końcowym efektem ma być dotarcie do górników - powiedział Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

W mojej historii ratowniczej tak trudnej akcji w takich warunkach nie było. Aczkolwiek byłem i na hali MTK, gdzie również był ogrom tragedii. Tutaj jest jeszcze głębokość i ten metal - powiedział reporterowi RMF FM jeden z ratowników.

Pod ziemią w tej chwili znajduje się aż 11 zastępów ratowników. Są oni w stanie w ciągu 10 minut spenetrować chodnik, a którym znajdują się górnicy. Posłuchaj relacji reportera RMF Marcina Buczka:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Sztab kryzysowy ciągle analizuje odczyty z czujników poziomu metanu, które znajdują się w chodniku, gdzie doszło do wybuchu. Okazuje się, że dzisiaj specjaliści przez ostatnie godziny nie tylko uszczelniali tamy chroniące przed napływem metanu i odpompowywali wodę, ale również założyli sieć czujników.

Nadal nieznany jest los 17 górników. Ciała 6 zabitych zostały już wydobyte. Rano, gdy udało się przewietrzyć chodnik, na rekonesans wysłano jeden zastęp ratowniczy. Ze względów bezpieczeństwa musiał jednak wrócić. Trwa przewietrzanie i uszczelnianie tam wentylacyjnych. Niestety, metan może się cały czas wydobywać - mówi RMF doktor Michał Żywiecki z Instytutu Geochemii Uniwersytetu Warszawskiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Tygodniową żałobę w Rudzie Śląskiej zapowiedział prezydent miasta Andrzej Stania. Żałoba będzie obowiązywać do północy w środę, 29 listopada. Prezydent odwołał miejskie imprezy o charakterze rozrywkowym, solidaryzując się - jak podkreślił - "z rodzinami poszkodowanych górników i całą Rodziną Górniczą".