Ponad piętnaście tysięcy Polaków zostało zaatakowanych przez hakerów podszywających się pod Pocztę Polską - ustalił reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Przypomnijmy, w czasie wakacji oszuści rozsyłali e-maile z logo poczty i załącznikiem ze złośliwym oprogramowaniem.

REKLAMA

Hakerzy na pewno należą do międzynarodowej grupy. Mogą być oczywiście różnej narodowości, ale komentarze w kodzie, który znaleźliśmy były w języku rosyjskim. Może wskazywać to na to, że ataki przeprowadzali z Rosji - mówi w rozmowie z RMF FM Łukasz Siewierski z Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej.

Zainfekowany plik otworzyło ponad 6 tysięcy Polaków (z ponad 15 tysięcy zaatakowanych), co daje wysoką skuteczność ataku - ponad czterdzieści procent.

W ostatnich tygodniach hakerzy przeprowadzili niemal identyczne ataki podszywając się pod poczty duńską i australijską. Wszystkie te tropy informatycy przekazali już policji.

Jeżeli otrzymaliście e-mail, którego nadawca podawał się za Pocztę Polską lub jedną ze znanych firm kurierskich i informował o rzekomo nieodebranej przesyłce, to jest to najprawdopodobniej jeden z oszukanych e-maili, z którym poczta czy firma kurierska nie mają nic wspólnego. Kliknięcie w wysłany link lub załącznik przypominający plik ".pdf" (który w rzeczywistości takim plikiem nie jest) może uszkodzić komputer, bo w środku kryją się wirusy.

(j.)