Chcemy zatrzymać państwo PiS, aby dać Polakom nadzieję; nie pozwolimy na podłą zmianę - powiedział Grzegorz Schetyna na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej. Przekonywał, że przeszkodą dla "złego państwa" PiS jest Platforma Obywatelska.

REKLAMA

To był trudny rok, ale dobry rok; to był trudny rok, dlatego że musieliśmy dać świadectwo prawdzie, musieliśmy pokazać, że mamy charakter, że jesteśmy twardzi, że jesteśmy gotowi do tego, żeby wspólnie, razem, stojąc obok siebie, odbudować Platformę, jej wiarygodność, żeby znowu móc wrócić do Polaków, żeby z nimi rozmawiać, wyciągać wnioski z tego, co za nami - stwierdził lider PO. Zadeklarował, że Platforma chce "zatrzymać państwo PiS", po to - tłumaczył - aby dać Polakom nadzieję . Jest partia, są ludzie, którzy nie pozwolą na złą zmianę, na podłą zmianę, na zmianę na gorsze - podkreślił Schetyna.

Widać, że daliśmy radę, jesteśmy w lepszym miejscu, jesteśmy razem. To jest bardzo ważne - przekonywał lider PO. Jak ocenił, Polacy patrzą na Platformę i wierzą, że partia jest na dobrej drodze.

Zdaniem Schetyny, rok rządów PiS, to rok "złego państwa, złej polityki - polityki agresji, nienawiści i niechęci, polityki szukania wrogów, polityki gorszego sortu, odsuwania i braku zaufania". Jak podkreślił, przeszkodą dla złego państwa PiS jest Platforma Obywatelska.

"Nie pozwolimy na zabór samorządu"


Polski samorząd to polski sukces, to gwarancja i znak polskiego sukcesu ostatnich 27 lat i jesteśmy z tego dumni - podkreślił Schetyna. Przypomniał, że udział w tworzeniu samorządu mieli ludzie, którzy później zakładali PO. To reformy przygotowane w 1989 r., wprowadzane w roku 1990, potem w 1998, potem w każdej naszej kadencji zmienialiśmy, decentralizowaliśmy, dawaliśmy więcej kompetencji, możliwości polskiemu samorządowi, samorządowcom - mówił.


Lider PO wyraził przy tym pogląd, że obecnie polska samorządność jest podważana przez Prawo i Sprawiedliwość. Robi to prezes Jarosław Kaczyński bezpośrednio, osobiście, a wiemy, że jak czymś się zajmie, to z tego są naprawdę tylko kłopoty - uznał szef Platformy. Zadeklarował, że PO "stoi przy samorządowcach". Samorządność, samorząd, jego skuteczność, pomysł na to, żeby dobrze wydawać europejskie pieniądze, pomysł na to, żeby być blisko ludzi i żeby być osobami pełnymi i godnymi zaufania - to właśnie samorządowcy. I dzisiaj oni mają być przez państwo PiS wyeliminowani z życia publicznego. Nie pozwolimy na to - deklarował.

Nie pozwolimy na zabór, na ograniczenie polskiej samorządności, nie pozwolimy na to, żeby PiS, nie mogąc wygrać wyborów w regularny, uczciwy sposób eliminował tych, którzy dla niego są wstydem, bo są dobrymi gospodarzami, bo są politykami niezależnymi - niezależnymi od działaczy PiS - podkreślał Schetyna.

(MN)