Słowak Ladislav B., zatrzymany pod koniec marca w Zakopanem, został przekazany Słowacji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. B. nie odwoływał się od decyzji sądu

REKLAMA

43-letni Słowak od dwóch lat był poszukiwany przez policję słowacką za dwa brutalne morderstwa i usiłowanie trzeciego. Mężczyzna był członkiem grupy przestępczej i zajmował się zwalczaniem konkurencyjnych gangów.

Ladislav B. zgodził się z orzeczeniem sądu, który został uprawomocniony i mimo że jego areszt został przedłużony do 8 maja, został on wcześniej wydany słowackim organom ścigania - powiedział sędzia Bogdan Kijak, sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.

Słowacki przestępca po raz pierwszy pojawił się w Zakopanem dwa lata temu, zaraz po ucieczce ze Słowacji, później przebywał w innych rejonach kraju. Policjanci z grupy zajmującej się ściganiem niebezpiecznych przestępców obserwowali miejsca, gdzie przebywał Słowak. W marcu pojawił się znowu pod Tatrami, prawdopodobnie przyjechał tu na wypoczynek z dziećmi i ich matką. Został zatrzymany przed jednym z zakopiańskich hoteli.

Po zatrzymaniu przez policję podejrzany został umieszczony w areszcie. O przekazanie Ladislava B. stronie słowackiej wystąpiła do sądu Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu.

W 2010 r. na terenie Polski ukrywał się również inny słowacki przestępca Karol M., oskarżony m.in. o zlecenie w 2004 r. zabójstwa b. policjanta, w efekcie czego zginęła żona i 10-letnie dziecko b. funkcjonariusza. Został zatrzymany pod koniec października 2010 r. pod Krakowem i na podstawie ENA wydany Słowakom.