Nie będzie odwołania ani przełożenia aukcji Pride of Poland w związku z groźną chorobą koni, która pojawiła się w Polsce. Chodzi o bardzo zaraźliwe wirusowe zapalenie tętnic, z powodu którego odwołano już kilka imprez, m.in. tegoroczne wyścigi konne w Sopocie.

REKLAMA

Mimo niebezpieczeństwa ta jedna z najważniejszych na świecie aukcji koni arabskich odbędzie się za dwa tygodnie. Organizatorzy wierzą w zabezpieczenia i środki ostrożności, które przygotowali.

Jak powiedział reporterowi RMF FM prezes stadniny w Janowie Podlaskim - organizator aukcji - od chwili pojawienia się pierwszych informacji o chorobie zwierzęta objęte są ścisłą kwarantanną. Są na bieżąco badane. Wyłożono też m.in. maty dezynfekcyjne. Podobnie jest w pozostałych państwowych hodowlach.

Problem w tym, że do Janowa przyjadą konie z całej Polski - ponad 130 zwierząt od prawie 30 hodowców, w większości prywatnych ma przyjechać na aukcję i towarzyszący jej pokaz. To najbardziej pożądane konie świata, które mogą kosztować nawet kilkaset tysięcy euro. Stawka jest więc bardzo duża - pytanie, czy warta takiego ryzyka, skoro służby weterynaryjne zdecydowanie odradzają transport zwierząt i zalecają szczególną ostrożność.