Pracownicy stoczni Gdynia od dziś mogą deklarować, czy chcą dobrowolnie odejść z pracy. W zamian dostaną od 15 do 60 tysięcy złotych odszkodowania. Tak wynika ze stoczniowej specustawy. Stoczniowcy mają czas na podjęcie decyzji do końca stycznia.

REKLAMA

Związki zawodowe szacują, że w Stoczni Gdynia wymówienia może złożyć nawet 100 procent załogi. Każdemu może się przydać pieniądz, jaki tutaj proponują za samowolne zwolnienie się. W tej chwili przysługuje mi 45 tysięcy złotych doprawy - mówi jeden ze stoczniowców.

Zdecydowana większość z nich wierzy jednak, że znajdą pracę u nowego pracodawcy. Na razie stocznia ma co robić. Trwają prace przy ukończeniu trzech statków.