Ponad 200 różnych wydarzeń, w tym koncerty i spektakle, ponad tysiąc stoisk z wyrobami rzemieślniczymi, artystycznymi, kolekcjonerskimi - to atrakcje otwartego w sobotę w Gdańsku 756. Jarmarku św. Dominika. Impreza potrwa do 21 sierpnia.

REKLAMA

Tradycyjnie w południe, w ostatnią sobotę lipca, na ul. Długiej i Długi Targ w Gdańsku odbyła się ceremonia otwarcia Jarmarku św. Dominika. Przyglądały się jej setki gdańszczan i turystów.

Stojący na przedprożu Ratusza Głównego Miasta kronikarz miejski przypomniał krótko zgromadzonym historię tej imprezy. Potem barwny korowód złożony z aktorów przebranych w historyczne stroje strażników miejskich, heroldów, werblistów, szczudlarzy itp., a także odświętnie ubranych miejskich rajców, przeszedł pod Zieloną Bramę.

Tutaj odbyło się oficjalne otwarcie jarmarku - symboliczne przekazanie kupcom kluczy do miasta. Wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski wręczył je Andrzejowi Kasprzakowi, prezesowi Międzynarodowych Targów Gdańskich, która to firma od lat jest głównym organizatorem imprezy.

Przejęcie władzy nad miastem przez kupców przypieczętowało 756 uderzeń w potężny bęben - ważący ponad trzy tony, wysoki na 1,5 m i zaopatrzony w membranę o średnicy 10 metrów.

Wieczorem na Targu Węglowym odbył się koncert, na którym wystąpili: Agyness B. Marry oraz zespół Zakopower. Po koncercie odbył się pokaz sztucznych ogni. Miasto przygotowało specjalne nocne autobusy i tramwaje, które odwiozły do domów uczestników imprezy.

W kolejnych dniach (głównie w weekendy) na gości czekają też inne koncerty, w tym występy Izy Kowalewskiej oraz Piotra Zioły, a także zespołów Mesajah, Organek, Paula i Karol, Shy Albatross, Voo Voo, Zakopower, Natalia Przybysz & Raphael Rogiński i Łąki Łan.

Podczas jarmarku będzie można zobaczyć liczne spektakle, przede wszystkim teatrów dziecięcych. Będzie też można wziąć udział w grach miejskich; na ulicach historycznego centrum czeka wiele instalacji artystycznych i innych niespodzianek. Nad Motławą na Wyspie Spichrzów stoi też wysokie na 50 m koło widokowe.

Atrakcją imprezy jest tysiąc stoisk, które rozstawiono na 21 ulicach historycznego centrum Gdańska na powierzchni 41 tys. m kw. Oprócz polskich sprzedawców w jarmarku biorą też udział wystawcy z 11 krajów, m.in. z Białorusi, Hiszpanii, Indii, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Włoch. Swoje towary oferują m.in. rzemieślnicy, kolekcjonerzy i artyści.

W tym roku po raz pierwszy goście jarmarku mogą skorzystać z bezpłatnej aplikacji na smartfony, która ma ułatwić np. lokalizację poszukiwanego wystawcy czy towaru, dotarcie do miejsca konkretnej imprezy czy znalezienie interesujących punktów programu.

Według organizatorów jarmarku, imprezę może odwiedzić nawet 6-7 mln osób: tylu gości miał jarmark w ostatnich latach.

Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 r., kiedy papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark. Na sierpniowe święto do gdańskiego portu zawijało nawet ponad 400 okrętów z całej Europy. Odbywający się przez wieki w Gdańsku Jarmark św. Dominika miał przerwę po II wojnie światowej. Impreza została reaktywowana w 1972 r.

(mpw)