Najwięcej dzieci zostanie objętych sztandarowym programem rządu w mniejszych miejscowościach w regionach, w których PiS miał największe poparcie w ostatnich wyborach - pisze "Gazeta Wyborcza".
Do weekendu Polacy złożyli już ponad 1,4 mln wniosków. Pierwsze świadczenia z programu są właśnie wypłacane. Kto je weźmie? Jak wynika z analizy przygotowanej przez instytut badawczy GfK Polonia, w liczbach bezwzględnych najwięcej beneficjentów będzie w dużych miastach, np. w Warszawie - aż 110 tys.
Jednak jeśli spojrzeć na odsetek dzieci uprawnionych do otrzymania wsparcia, z programu skorzystają przede wszystkim mniejsze miejscowości - mówi Przemysław Dwojak zGfK.
Spośród 6,9 mln wszystkich dzieci w Polsce program obejmie 55 proc.
W dużych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców, takich dzieci jest 39 proc., a w powiatach mniejszych, do 100 tys. mieszkańców, 58 proc.
Koszt programu w tym roku to 17 mld zł. Ciekawe jest - zauważa "Gazeta Wyborcza" - porównanie analiz GfK z danymi Państwowej Komisji Wyborczej - pokazuje, że geografia
500 plus prawie idealnie pokrywa się z największym poparciem PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych. To Małopolska, Podkarpacie, część Podlasia oraz województw lubelskiego i świętokrzyskiego.
(j.)