"Cała puszcza parkiem narodowym "- ogromny transparent z takim napisem pojawił się we wtorek o poranku na gmachu Ministerstwa Środowiska. To akcja ekologów dotycząca Obrony Puszczy Białowieskiej. Wieczorem aktywiści zwinęli baner. Zapowiedzieli, że na noc zostaną jednak na dachu budynku, by w środę rano kontynuować swój protest.

REKLAMA

Transparent zasłaniał od wtorku rano trzy górne piętra budynku.

/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP

Około godziny 20:00 aktywiści Greenpeace Polska zwinęli baner "Cała Puszcza Parkiem Narodowym" z fasady siedziby Ministerstwa Środowiska. Zapowiedzieli, że akcja ma być kontynuowana w środę, choć na noc pozostali na dachu budynku.

Jest to nielegalne, ale jeżeli ministerstwo samo robi wiele rzeczy niezgodnych z prawem, decyduje w sposób wręcz dyktatorski, to nie budzi to naszego sprzeciwu - mówiła we wtorek w ciągu dnia Joanna Łapińska, mieszkanka Hajnówki, reprezentująca lokalną społeczność, która sprzeciwia się większej wycince. Podkreślała, że proponowane działania ws. puszczy mogą doprowadzić do ograniczenia ruchu turystycznego w regionie, z którego żyją mieszkańcy.

Jako mieszkańcy stracimy możliwość rozwoju turystycznego. Nie oszukujmy się, stojące drzewa są ciekawsze dla turystów. W marcu trudno było znaleźć kwatery na weekend majowy - mówiła Łapińska.

/ Bartłomiej Zborowski, PAP / PAP
/ Bartłomiej Zborowski, PAP / PAP
/ Bartłomiej Zborowski, PAP / PAP
/ Bartłomiej Zborowski, PAP / PAP
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM
/ Michał Dukaczewski RMF FM / RMF FM

Ekolodzy uzależniają zakończenie protestu od uzyskania odpowiedzi na swoje postulaty. Chcą ją jednak dostać nie od ministra środowiska, ale od premier Beaty Szydło bądź prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Jak mówili, są przygotowani na dłuższą okupację gmachu.

O Puszczy Białowieskiej najlepiej rozmawia się w puszczy - mówił z kolei minister środowiska Jan Szyszko. Jednak ekolodzy nie przyjęli zaproszenia ministra na rozmowy. Tłumaczyli, że na tym etapie - gdy decyzje o wycince drzew już zapadły - chcą rozmawiać z szefową rządu. Nie wydaje mi się, że minister Jan Szyszko jest w tej chwili autorytetem - mówił jeden z aktywistów.

Działacze zapowiedzieli, że zostaną na dachu siedziby resortu tak długo, jak będzie to konieczne.

Jesteśmy gotowi być tu długo - do jutra, do pojutrza. Czekamy na zaproszenie z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, od pani Beaty Szydło - usłyszał reporter RMF FM.

Na dachu ministerstwa we wtorek po południu było 16 osób. Mieli ze sobą zapas jedzenia i śpiwory.

Na dachu ministerstwa są już namioty. Jesteśmy gotowi trochę poczekać na tę odpowiedź. Wiemy, że zarówno pani premier, jak i pan prezes są osobami bardzo zajętymi – mówił Robert Cyglicki z Greenpeace Polska. Przypomniał, że autorem pomysłu objęcia całej Puszczy Białowieskiej obszarem parku narodowego był prezydent Lech Kaczyński.

Przedstawiciel Greenpeace wyjaśnił, że propozycja Lecha Kaczyńskiego składała się z trzech części. Chodziło o objęcie całej puszczy parkiem narodowym z 5 strefami użytkowania. Część stref podlegałaby ścisłej ochronie, ale większość lasu byłaby dostępna dla ludzi. Tylko na niewielkiej części puszczy miałaby być prowadzona gospodarka drzewna, na potrzeby lokalnej społeczności.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Wycinka w Puszczy Białowieskiej zatwierdzona

W ubiegłym miesiącu minister środowiska i przedstawiciele Lasów Państwowych podpisali program naprawczy, który zakłada, że dwie trzecie powierzchni Puszczy Białowieskiej zostanie objęte inwentaryzacją, w tym wycinką drzew. Chodzi m.in. o nadleśnictwo Białowieża.

Jak poinformował wtedy minister środowiska Jan Szyszko, chodzi o ratowanie Puszczy Białowieskiej m.in. przed kornikiem drukarzem.

Aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) nadleśnictwa Białowieża zakłada pozyskanie ponad 180 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat. Dotychczasowy PUL zakładał pozyskanie ponad 40 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat.

Na terenie jednej trzeciej powierzchni w trzech nadleśnictwach gospodarczych w Puszczy Białowieskiej(Białowieża, Hajnówka, Browsk) nie będą prowadzone działania gospodarcze, a na pozostałych dwóch trzecich prowadzone mają być działania związane m.in. z nasadzeniami drzew.

(mpw+j.)