Nie milkną echa tragicznych wydarzeń na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie 22-letni student prawa zamordował pracownicę uczelni. Do ataku użył siekiery. Wiceminister nauki Andrzej Szeptycki zapowiedział w poniedziałek w Brukseli, że resort nauki będzie dążył do wprowadzenia zmian w ustawie dotyczącej uzbrojenia straży pilnującej porządku na uniwersytetach. "Prawdopodobnie w tym kierunku w pierwszej kolejności będą zmierzały nasze działania" - stwierdził w trakcie rozmowy z dziennikarzami.
Wydarzenia na Kampusie Głównym Uniwersytetu Warszawskiego, do których doszło w ubiegłym tygodniu, wstrząsnęły opinią publiczną w Polsce. 22-letni student Wydziału Prawa i Administracji zaatakował siekierą 53-letnią portierkę w momencie, gdy zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta zmarła na miejscu. Poważnie ranny został natomiast 39-letni pracownik uniwersyteckiej straży, który nieuzbrojony ruszył kobiecie z pomocą.
W środę 22-letni student Wydziału Prawa UW zaatakował siekierą 53-letnią portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta nie przeżyła ataku i zmarła na miejscu. Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał dotkliwe rany. W poniedziałek wiceminister nauki Andrzej Szeptycki w rozmowie z przedstawicielami mediów wyraził pogląd, że wprowadzenie odpowiednich zmian ustawowych mogłoby skutkować uzbrojeniem straży na uniwersytetach. Jak stwierdził, to właśnie w tym kierunku będą zmierzały działania resortu edukacji.
Dopytywany o to, czy resort planuje wprowadzenia rozwiązań, które doprowadziłoby do wzmocnienia bezpieczeństwa na kampusach uniwersyteckich w Polsce, stwierdził: To, co na pewno wymaga uregulowania, to zwiększenie kompetencji pracowników straży rektorskiej, ochrony, osób, które odpowiadają w tej chwili na kampusach uniwersyteckich za bezpieczeństwo, dlatego że w tej chwili te osoby nie mają uprawnień, które pozwoliłyby im na legitymowanie, sprawdzanie bagażu.
Zwrócił jednocześnie uwagę na to, że w Polsce na poziomie konstytucyjnym zapisana jest zasada autonomii uczelni wyższych. My jako ministerstwo nie chcemy i nie możemy nic uczelniom narzucać. To muszą być rozwiązania wypracowane w drodze dialogu ze środowiskiem. Jest też druga kwestia, do której samo środowisko akademickie – przynajmniej jego część, w której ja funkcjonuję jako wykładowca UW – jest bardzo przywiązana: uczelnie są i powinny pozostać otwarte - wskazał.
Podkreślił, że oznacza to, iż każdy z mieszkańców Warszawy, Krakowa i innych miast akademickich może przyjść na uczelnię, na wykład, spotkanie, czy innego rodzaju wydarzenia. W związku z tym trzeba znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą odpowiednio zbalansować te dwie czasem sprzeczne wartości – stwierdził.
Dziennikarze dopytywali wiceministra o zwiększenie uprawnień uniwersyteckiej straży w kwestii uzbrojenia, tak by w przyszłości nie doszło do podobnych tragedii, jak ta na Uniwersytecie Warszawskim. Przy odpowiednich zmianach ustawowych, jak najbardziej i prawdopodobnie w tym kierunku w pierwszej kolejności będą zmierzały nasze działania. Dlatego, że to pozwala zachować dotychczasowe funkcjonowanie uczelni, czyli wspomniany już przeze mnie otwarty charakter, a jednocześnie podnieść poziom bezpieczeństwa - odpowiedział.
Odniósł się też do kwestii współpracy uczelni z policją, w kwestii zagwarantowania bezpieczeństwa. Przypomnijmy, że policja bez zgody rektora nie może wejść na teren uczelni. To nie zmienia jednak faktu, że uczelnie powinny z policją utrzymywać regularne kontakty – chociażby po to, by monitorować przypadki studentów, czasem może wykładowców czy innych ludzi, którzy się radykalizują i w jakimś akcie desperacji podejmują tak fatalne w skutkach działania - podsumował.