Do dwóch poważnych karamboli doszło na krajowej "siódemce", jednej z dróg dojazdowych do Warszawy. Pierwszy wypadek miał miejsce w miejscowości Kroczewo koło Płońska, gdzie zderzyło się ponad 20 samochodów. 30 pojazdów wpadło na siebie w drugim karambolu - w okolicach Zakroczymia.

REKLAMA

Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku / Agnieszka Witkowicz / RMF FM
Według policji, wskutek karambolu w Kroczewie dwie osoby zostały ranne. Przewieziono je do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku / Agnieszka Witkowicz / RMF FM

W wypadku w Kroczewie dwie osoby zostały ranne; kobieta i mężczyzna trafili do szpitala.Trzecia osoba sama zgłosiła się do szpitala, skarżąc się na bóle głowy. Według policji do serii kolizji mogło dojść z powodu trudnych warunków na drodze. Przyczyną drugiego karambolu na tej samej trasie w okolicach Zakroczymia było niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Tam na szczęście nikt nie został ranny.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Droga była w fatalnym stanie- mówią kierowcy w rozmowie z reporterką RMF FM Agnieszką Witkowicz
Kierowcy, z którymi rozmawiała nasza reporterka, twierdzą, że zawinili drogowcy. Jezdnia była śliska i nieodśnieżona. Nie było posypane - skarżą się kierowcy. A do tego mgła. Nie udało się wyhamować .

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wielki karambol na "siódemce". Zderzyło się 60 aut

Na miejscu obu karamboli pracują policjanci. Są także służby drogowe, które usuwają wraki aut oraz plamy benzyny z jedzeni. Po kilku godzinach trasę udało się odblokować.

Jesteś świadkiem wypadku? Masz intersujący film lub zdjęcia? Wyślij je na Gorącą Linię RMF FM!