Zakaz handlu w niedziele jest "zwycięstwem dla prawie miliona pracowników, którzy wreszcie mogą spędzić niedzielę w domu, z rodzinami" - podkreślił przewodniczący NSZZ "Solidarność” Piotr Duda w TVP Info. "Przywracamy cywilizowane standardy w prawie pracy" – ocenił.

REKLAMA

11 marca był pierwszą niedzielą, kiedy obowiązywał zakaz handlu w większości sklepów. Najbliższe niedzielne zakupy będą możliwe 25 marca. Zgodnie z nowym prawem, w każdym miesiącu 2018 roku dwie niedziele będą handlowe - pierwsza i ostatnia. W 2018 r. Polacy będą mogli zrobić zakupy w 21 niedziel.

To zwycięstwo dla prawie miliona pracowników, którzy wreszcie mogli spędzić niedziele w domu z rodzinami, na spacerach. O to walczyliśmy przez wiele, wiele lat i dotrzymujemy słowa - po Świecie Trzech Króli to następny nasz etap, który jest bardzo ważny, bo pracownikom to się należy - tłumaczył Piotr Duda. To nie jest ustawa przeciwko konsumentom, to jest ustawa w obronie pracowników handlu. I to nam się udało - dodał.

Nawiązując do protestów Platformy Obywatelskiej, która uznała ustawę o zakazie handlu w niedziele za "ograniczenie wolności" Duda powiedział: "niech w niedzielę dadzą przykład, niech siądą w marketach na kasie i niech zastąpią tych pracowników, którzy chcą w tym dniu być z rodzinami". Przywracamy cywilizowane standardy w prawie pracy - oświadczył.

Na argument, że ustawowy zakaz handlu w niedzielę to zabieranie Polakom prawa wyboru, Duda podkreślił, że "wybór i wolność każdego obywatela kończy się tam, gdzie odbiera się wolność i wybór innemu człowiekowi. A w tym przypadku tak się dzieje".

Duda przypomniał, że NSZZ "Solidarność" "jest zobowiązany postulatami z 1980 roku", których postulat 21 skierowany był w obronie wolnych sobót. My dzisiaj walczymy o wolne niedziele. Jeżeli ktoś, tak zwani wolnościowcy, traktują postulaty Sierpnia'80 roku w sposób wybiórczy, że wybierają sobie tylko te, które im pasują, to my się na to nie zgadzamy. Jako związek Solidarność realizujemy testament i będziemy te postulaty wdrażać po kolei w życie - powiedział Duda.

(mn)