W kopalni miedzi „Polkowice” na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego wypadku. Pod ziemią zginął górnik, który został przygnieciony elementem tamy śluzowej szybu wentylacyjnego. 54-letni mężczyzna był pracownikiem działu wentylacyjnego kopalni.

REKLAMA

Na miejscu tragicznego zdarzenia pracuje specjalna komisja z urzędu górniczego. 54-latek to piąta ofiara śmiertelna w kopalniach miedzi i 31. ogólnie w polskim górnictwie w tym roku.