Znaleźne wpłynęło na konto mieszkanki podwrocławskich Ratowic. Dwa tygodnie temu pani Agnieszka znalazła na ulicy worek z 20 tysiącami dolarów. Odniosła go na policję. Pieniądze zgubił konwojent. Jego firma nagrodziła uczciwą kobietę.

REKLAMA

Żadna ze stron nie zdradza, o jaką kwotę chodzi. Jednak prawnik pani Agnieszki zapewnia, że jest ona usatysfakcjonowana. Tym bardziej, że tuż po oddaniu na policję zguby nie było wcale takim oczywistym, że w ogóle jakieś znaleźne będzie wypłacone.

Firma konwojencka zwlekała z decyzją, tłumacząc, że chce poznać wszystkie okoliczności tego wydarzenia. W tym czasie policja ustalała, czy nie doszło do próby przywłaszczenia plików z dolarami. To właśnie, jak twierdzi pani Agnieszka, zabolało ją najbardziej. Niektórzy uważają, że za długo przytrzymałam te pieniądze - tłumaczy pani Agnieszka reporterowi RMF FM Maciejowi Stopczykowi:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dopiero po zakończeniu policyjnego dochodzenia i wynajęciu przez panią Agnieszkę prawnika rozpoczęły się rozmowy o wypłaceniu nagrody. Okazuje się, że uczciwość popłaca, chociaż nie od razu.