Wraz z piątkowym zluzowaniem obostrzeń - do Zakopanego tłumnie ruszyli turyści. Według informacji hotelarzy, pod Tatry może przyjechać w weekend nawet 20 tys. turystów. Miejsca noclegowe w Zakopanem są praktycznie zarezerwowane.

REKLAMA

Kierowcy jadący w piątek zakopianką, z pierwszym spowolnieniem musieli się liczyć już przy zjeździe z autostrady A4. Jadąc w kierunku Tatr, sznur aut oczekiwał przed Skomielną Białą na wjazd na dwupasmówkę. Kolejny zator tworzył się między Rdzawką a skrzyżowaniem ze światłami w Klikuszowej. Korki były także przed rondem w Poroninie - informuje reporter RMF FM.

Jak zauważa szefowa Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz, na weekendowy efekt kumulacji turystycznej mają wpływ trzy czynniki: pierwsze dni po zluzowaniu obostrzeń, zawody w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi oraz walentynki.

Jak powiedziała Wojtowicz, już w dniu ogłoszenia poluzowania obostrzeń dotyczących branży hotelarskiej i narciarskiej zaczęły się masowe rezerwacje miejsc noclegowych pod Tatrami, szczególnie na ten weekend.

Zgodnie z wytycznymi, obiekty hotelarskie mogą być zapełnione jedynie w połowie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szykuje się weekendowy najazd na Zakopane. Spodziewanych jest nawet 20 tysięcy gości