Ustalenie, który z posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych na kadencję w latach 2019-2024 obejmie 52. mandat zakłada projekt ustawy, który wpłynął do Sejmu. Jeśli nie doszłoby do brexitu, wówczas to poseł z 52. mandatem utraci go.

REKLAMA

Na stronie internetowej Sejmu nie zamieszczono informacji o autorach projektu, jednak jako przedstawicielka wnioskodawców została wskazana posłanka PiS Anna Milczanowska.

Zapowiedziany termin opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię - północ z 29 na 30 marca - przypada przed tegorocznymi wyborami do europarlamentu, które odbędą się w różnych państwach Wspólnoty w dniach 23-26 maja. W Polsce odbędą się 26 maja.

Wielka Brytania opuszczając UE zwolni 73 mandaty europosłów. W związku z tym już w czerwcu 2018 r. ustalono, że liczba euromandatów zmniejszy się z 751 do 705; 46 mandatów zostanie zamrożonych na potrzeby rozszerzania się UE w przyszłości. Pozostałe 27 mandatów zostanie rozdzielone pomiędzy 14 krajów UE, które obecnie są niedoreprezentowane.

Po pięć dodatkowych mandatów otrzymają Francja i Hiszpania, po 3 mandaty - Włochy i Holandia, a dwa dodatkowe mandaty przypadną Irlandii. Po jednym dodatkowym mandacie otrzymają Szwecja, Austria, Dania, Finlandia, Słowacja, Chorwacja, Estonia, Rumunia i Polska.

Zatem zgodnie z tym ustaleniem w tegorocznych eurowyborach Polacy wybierać będą 52 swoich przedstawicieli do PE; w poprzednich wyborach w 2014 r. wybrali ich 51.

W art. 1 projektu podkreślono, że ustawa ustala zasady kolejności obsadzania mandatów posłów do Parlamentu Europejskiego wybieranych w Polsce na kadencję 2019-2024, w celu wskazania posła do PE, który nie obejmie mandatu na początku kadencji, w przypadku gdyby liczba mandatów przypadających Polsce wyniosła 51.

Zgodnie z projektem PKW po ustaleniu wyników wyborów do PE ustala, któremu komitetowi wyborczemu przypadnie 52. mandat. Następnie PKW ma ustalić, który spośród posłów do PE wybrany z list tego komitetu uzyskał najmniejszą liczbę głosów. Zgodnie z art. 2 to ten poseł straci mandat, w razie gdyby Polsce przypadło ich łączne 51, a nie 52.

Według projektu to minister właściwy do spraw członkostwa Polski w UE najpóźniej w dniu wyborów do PE w Polsce ma przekazać PKW oraz marszałkowi Sejmu informację o tym, jaka liczba posłów do PE wybranych w Polsce ma objąć mandat od początku kadencji 2019-2024.

W uzasadnieniu do projektu przypomniano, że w przypadku gdyby Wielka Brytania pozostała państwem członkowskim UE na początku kadencji parlamentarnej 2019-2024, liczba obejmujących swoje funkcje posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Polsce będzie wynosiła 51.