Trwa kolejna tura rozmów celników z rządem. Po wczorajszych 10-godzinnych negocjacjach w Ministerstwie Finansów obie strony uznały, że nie będą komentować ich wyników.

REKLAMA

Szansa, że dziś dojdzie do porozumienia, jest duża, ale pewności nie daje żadna ze stron. Jak nieoficjalnie udało się ustalić reporterowi RMF FM, głównym problemem nie jest teraz wysokość podwyżek, a inne ustalenia.

Może chodzić o procedury dotyczące słynnego punktu 25., który pozwala wyrzucić z pracy celnika podejrzewanego o korupcję. Rząd zapowiedział jego zniesienie, ale jest jeszcze sporo wątpliwości co do sposobów przywracania do służby już zwolnionych funkcjonariuszy. Negocjacje są bardzo trudne, ale mamy nadzieję, że dziś się skończą - mówią obie strony.

Tempo odpraw na przejściach z Ukrainą i Białorusią na Lubelszczyźnie nieco się zwiększyło, ale i tak w kolejkach do odprawy celnej w Dorohusku i Koroszczynie czekają tysiące ciężarówek.

Na przejściu w Koroszczynie na zmianie jest 19 celników, w Dorohusku - 13, ale tylko 5 z nich będzie odprawiać ciężarówki. W Hrebennem na 11 celników, którzy przyszli dziś do pracy, trzech zajmie się odprawą TIR-ów.