Amerykańscy spadochroniarze ćwiczyli desantowanie na Pustyni Błędowskiej w Małopolsce. Do zrzutu żołnierzy ze 173. Powietrznodesantowej Brygadowej Grupy Piechoty wykorzystany został samolot transportowy C-17 Globemaster.

REKLAMA

/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP
/ Stanisław Rozpędzik (PAP) / PAP

W ćwiczeniach na Pustyni Błędowskiej, gdzie zwykle trenują desant spadochronowy żołnierze z 6. Brygady Powietrznodesantowej, uczestniczyło łącznie ok. 90 żołnierzy, czyli kompania amerykańskiej jednostki nazywanej "Sky Soldiers". Pokład samolotu C-17 Globemaster opuścili oni w trakcie dwóch nalotów. Maszyna wystartowała z bazy we włoskim Aviano. Po wykonaniu zadania od razu tam wróciła.

Oficer prasowy 6. Brygady Powietrznodesantowej kpt Marcin Gil poinformował, że desant żołnierzy został wykonany z wysokości około tysiąca stóp, czyli ponad 300 metrów. Obyło się bez żadnych nadzwyczajnych zdarzeń. Na zrzutowisku żołnierze zebrali się po desantowaniu - relacjonował.

Amerykański desant na Pustyni Błędowskiej rozpoczął wspólne ćwiczenia taktyczne "Pantera - 16" ze spadochroniarzami z 6. Brygady Powietrznodesantowej, które kontynuowane będą od końca przyszłego tygodnia do początku przyszłego roku na poligonie w Żaganiu. Podczas wspólnego przedsięwzięcia szkoleniowego amerykańska kompania wzmocni w trakcie prowadzenia działań 18. Batalion Powietrznodesantowy z Bielska-Białej.


(j.)