Kierowcy mogą już korzystać z kilkukilometrowego odcinka obwodnicy trójmiejskiej w kierunku Łodzi, między Kowalami a Straszynem. Trasa była nieprzejezdna od wczoraj po tym jak w wiadukt uderzyła koparka, która spadła z jadącego tira. Kierowca pojazdu zapłacił 500 złotych mandatu.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Ruch samochodów odbywać się będzie lewym pasem jezdni. Wiadukt został odpowiednio zabezpieczony, aby nie stwarzał zagrożenia. Sam wiadukt jest nadal zamknięty - poinformował rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Piotr Michalski.

W przyszłym tygodniu eksperci GDDKiA ocenią, czy konstrukcja będzie musiała zostać rozebrana. Wtedy też zapadnie decyzja o odblokowaniu prawego pasa. Jeżeli okaże się, że kierowca tira naraził innych użytkowników trasy na utratę zdrowia, grozić mu będzie nawet do 10 lat pozbawienia wolności.