Zarzut podwójnego zabójstwa usłyszał 48-latek z Kielc zatrzymany w związku z tragedią, do której doszło w lutym. W mieszkaniu na jednym z osiedli znaleziono ciała 30-letniej kobiety i jej 53-letniego męża. Podejrzanemu może teraz grozić nawet dożywocie.

REKLAMA

Do tragedii doszło na początku lutego. Ciała małżonków znalazł ich krewny. Mężczyzna przyszedł do mieszkania, ponieważ od dłuższego czasu nie mógł się z nimi skontaktować. Na ciałach policjanci znaleźli wiele obrażeń.

Choć początkowo śledczy brali pod uwagę tzw. samobójstwo rozszerzone, nie wykluczyli także hipotezy mówiącej o zabójstwie.

48-latek z Kielc został zatrzymany dzisiaj w Radomiu. Był kompletnie zaskoczony. Za zabójstwo może mu grozić nawet dożywocie.

(MRod)