Poprawił się stan zdrowia 2,5-latka, którego w ubiegłym tygodniu w Koziegłowach przygniotła automatyczna brama. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

REKLAMA

Chłopczyk został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Przeniesiono go z oddziału intensywnej terapii na neurologię.

Do wypadku doszło tydzień temu. Jak ustalili śledczy, 2,5-latek był pod opieką matki. Kiedy kobieta wkładała swoje młodsze dziecko do wózka, chłopczyk wszedł na zamykającą się bramę.

Matka dziecka została już przesłuchana. Prokuratura uznała, że nie ma podstaw do postawienia jej zarzutów.

(mal)