9 członków szczecińskiej PO złożyło do sądu koleżeńskiego wniosek o wykluczenie z partii Sławomira Nitrasa. "Nie jestem tym zaskoczony" – przyznał europoseł.

REKLAMA

Sławomir Nitras zapoznał się z wnioskiem. Stwierdził, że smuci go język, jakim został napisany. On świadczy o poziomie standardów wprowadzanych w zachodniopomorskiej PO przez jej przewodniczącego - ocenił. Wniosek niczego nie zmienia, co miałem zrobić, już zrobiłem - dodał, pytany, czy będzie sam chciał odejść z partii.

W ubiegłym tygodniu Nitras zrezygnował z kierowania szczecińską PO. Wcześniej zarzucił swoim przeciwnikom, w tym szefowi struktur regionalnych partii posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu, m.in. "pompowanie" kół partyjnych w Szczecinie. Mam dość tej sytuacji, granice zostały przekroczone. W zachodniopomorskiej PO widzę drobnych cwaniaczków, którzy procedurą zapisywania do partii ‘martwych dusz’ chcą udowodnić, że są reprezentantem dużej grupy ludzi. Ja na takie pompowanie kół nie mam ochoty, to upokarzający proceder - tłumaczył w Kontrwywiadzie RMF FM.