Kilkudniowa "wycieczka" pacjenta ze skomplikowanym otwartym złamaniem po bydgoskich szpitalach w końcu się zakończyła. Dopiero trzeci szpital udzieli rannemu w wypadku właściwej pomocy.

REKLAMA

Do wypadku doszło we wtorek – mężczyzna spadł z 20 metrów, ma złamane obie nogi, w tym otwarte złamanie prawej nogi. Bydgoszczanina jeden szpital nie mógł operować, bo zepsuł się niezbędny do tego sprzęt, a druga placówka po prostu go nie przyjęła.

Mężczyzna trafił w końcu do szpitala wojskowego, czeka na operację. Lekarz mówił, że dopiero w przyszłym tygodniu – za dużo czasu minęło od wypadku - mówi córka poszkodowanego. Sprawą zajmował się reporter RMF Marcin Friedrich. Posłuchaj: