Pasażerowie, którzy przez kilkanaście godzin koczowali na bydgoskim lotnisku odlecieli do Dublina. W samolocie linii Ryanair stwierdzono awarię; mechanika ściągnięto aż z Londynu, bo w Polsce nie ma bazy naprawczej Ryanair. 28 osób zrezygnowało z podróży i przebukowało bilety na inny termin.

REKLAMA

Jak powiedziała jedna z oczekujących na lotnisku pasażerek, przewoźnik zadbał o jedzenie i picie dla wszystkich:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio