Trzy oszlifowane bursztyny, ważące niemal pół kilograma, chciał przewieźć do Polski mieszkaniec Kaliningradu. Zatrzymali go celnicy na przejściu w Grzechotkach.

REKLAMA

Podróżny tłumaczył, że bryły wielkości bochenków chleba kupił w Muzeum Bursztynu w Kaliningradzie i chciał je podarować komuś w Polsce. Prezentu jednak nie będzie, bo zgodnie z rosyjskimi przepisami nie można wywozić bursztynu za granicę. Ponadto kierowca nie zgłosił cennego, półkilogramowego towaru i musiał oddać go celnikom. Podróżny przeprosił za swoje zachowanie i wpłacił dobrowolnie 2 tysiące złotych kary.

Jak się szacuje, w obwodzie kaliningradzkim znajduje się ok. 80 proc. światowych zasobów tego minerału i tylko tu prowadzi się jego przemysłowe wydobycie. Np. w kopalni w miejscowości Jantarnyj w 2011 roku pozyskano 360 ton.