"Cieszę się, że premier Mateusz Morawiecki odstępuje od błędnej polityki" - tak lider PO Borys Budka skomentował informacje, że ma dojść do porozumienia ws. unijnego budżetu i rozporządzenia ws. mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

REKLAMA

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówił, że choć negocjacje cały czas trwają, to wszystko wskazuje na to, że "osiągniemy porozumienie, które nas zadowoli". Będziemy mogli doprowadzić do sytuacji, w której rozdzielony zostanie mechanizm nadzoru nad budżetem UE i walki z korupcją od arbitralnie interpretowanego zapisu o praworządności - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

W kontekście tej wypowiedzi lider PO został zapytany w Polsat News, czy odetchnął z ulgą, że nie będzie weta w sprawie unijnego budżetu. Przede wszystkim będą mogli odetchnąć Polacy, bo to Polacy sprzeciwili się tej błędnej polityce. 90 proc. naszych rodaków chce członkostwa w UE. Zdecydowana większość przeciwstawiała się wetu - mówił Budka, dziękując polskim samorządowcom, którzy - jak mówił - bardzo mocno protestowali przeciwko "złej polityce rządu".

Zdaniem szefa PO polski rząd zmarnował mnóstwo czasu, gdy zamiast walczyć o lepsze środki budżetowe, skupiał się na "wetowaniu". Jednego nie da się odwrócić: inne rządy negocjowały dobre środki budżetowe, lepsze środki na inwestycje. Tymczasem polski rządu wpisując się w bardzo złą, przedmiotową politykę (premiera Węgier) Viktora Orbana dał się rozegrać, jak dziecko. Wczoraj do Polski przyjechał Orban, by dyktować Kaczyńskiemu, jak będzie wyglądał kompromis z Niemcami - mówił Budka.

Po co była cała ta wojna, by teraz i tak prezydencja niemiecka podyktowała te warunki, i tak zaakceptował je Orban, a Jarosław Kaczyński stał się symbolem tego, jak można nisko upaść w polityce zagranicznej, jeżeli nie potrafi się traktować po partnersku naszych sojuszników w UE - oświadczył polityk.

Cieszę się, że Morawiecki odstępuje od tej błędnej polityki. Od samego początku mówiliśmy, że fundusz odbudowy jest bardzo potrzebny polskiej gospodarce - stwierdził Budka.

W czwartek odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej w sprawie m.in. wieloletniego budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy; ten pakiet to łącznie 1,8 bln euro, z czego fundusz odbudowy to 750 mld euro. Z budżetem wiąże się rozporządzenie dotyczące mechanizmu powiązania środków unijnych z kwestią praworządności, któremu sprzeciwiają się Polska i Węgry.

W środę w Brukseli na spotkaniu ambasadorów państw UE przedstawiona została propozycja kompromisu wypracowana podczas konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W jednym z punktów tej propozycji zawarto stwierdzenie, że "samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu".

Decyzje w sprawie podjąć mają przywódcy państw na szczycie UE.