Łódzki sąd aresztował na trzy miesiące 57-latka, podejrzanego o zabójstwo i zgwałcenie w 1995 roku 22-letniej studentki. Wcześniej mężczyzna został wydany przez Rosję.

REKLAMA

Do zbrodni doszło 18 czerwca 1995 roku w jednym z akademików na łódzkim osiedlu studenckim "Lumumbowo". Z ustaleń śledczych wynika, że w dniu zdarzenia odbywała się tam dyskoteka, w której uczestniczyła m.in. 22-letnia studentka III roku prawa Uniwersytetu Łódzkiego oraz 31-letni wówczas Mirosław Ż., pracownik ochrony klubu studenckiego "Medyk". Impreza przeniosła się do akademika. Do zabójstwa na tle seksualnym doszło w jednym z pokoi.

Według prokuratury, wyniki oględzin i przeprowadzonej sekcji zwłok nie pozostawiły wątpliwości co do tego, że kobieta została w bardzo brutalny sposób zamordowana i stała się ofiarą przemocy seksualnej. Próbowała się bronić. Na jej ciele stwierdzono liczne obrażenia.


Po zbrodni Mirosław Ż. zaczął ukrywać się. Mężczyzna przestał utrzymywać jakiekolwiek kontakty ze swoją matką i znajomymi. Z ustaleń wynikało, że uciekł z Polski, najprawdopodobniej zmieniając tożsamość i wygląd.

Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Początkowo tropy prowadziły do Niemiec, później do Grecji. Ostatecznie ustalono, że przebywa na terenie Rosji.

57-letni obecnie Mirosław Ż. został zatrzymany w sierpniu 2020 roku przez łódzkich policjantów w rosyjskim Iwanowie. Prokuratura Generalna Rosji uwzględniła wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości RP o ekstradycję.

W środę 3 lutego mężczyzna został przekazany do Polski, w czwartek został przesłuchany w prowadzącej śledztwo Prokuraturze Rejonowej Łódź-Śródmieście. Nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień.

Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi kara więzienia od 12 lat do dożywocia.