"Kierując się interesem grupy PKP składam rezygnację z zajmowanego stanowiska" - napisał w specjalnym oświadczeniu wybrany w piątek prezes PKP Bogusław Kowalski. Taką decyzję podjął po medialnych doniesieniach, że był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.

REKLAMA

"Odnosząc się do nieuczciwych spekulacji na forum publicznym, pragnę poinformować, że moje oświadczenie lustracyjne składałem wielokrotnie jako poseł, wicemarszałek Sejmu i sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu" - napisał Kowalski. "Sam wystąpiłem do Instytutu Pamięci Narodowej o potwierdzenie zgodności mojego oświadczenia ze stanem faktycznym. W 2008 roku, Instytut Pamięci Narodowej potwierdził brak podstaw do kwestionowania prawdziwości mojego oświadczenia" - dodał.

Kowalski stwierdził, że ludzie, którzy mówią o jego współpracy ze służbami PRL "bezpodstawnie oskarżają i powtarzają nieprawdziwe sądy". Ostrzegł też, że będzie wyciągał konsekwencje prawne wobec osób, które naruszają jego dobre imię. "Wpisanie do rejestrów komunistycznej Służby Bezpieczeństwa nie oznacza współpracy z tą służbą" - tłumaczył.

Bogusław Kowalski podkreślił, że rezygnuje nie z poczucia winy, ale z poczucia odpowiedzialności za zaufanie, którym go obdarzono. "Winni tej sytuacji są oskarżyciele, a nie oskarżany" - ocenił.

Bogusław Kowalski był posłem Sejmu V i VI kadencji, m.in. przewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury, a od maja 2006 do listopada 2007 sekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu. W latach 2002-2005 był wicemarszałkiem województwa mazowieckiego odpowiedzialnym za infrastrukturę i transport. Jako wicemarszałek województwa, uruchamiał spółkę Koleje Mazowieckie. Ostatnio pracował jako ekspert w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

(MN)