Straż graniczna grozi zaostrzeniem protestu, jeśli do 15 grudnia rząd nie spełni postulatów płacowych związkowców. Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, w grę wchodzi forma strajku włoskiego, czyli wyjątkowo skrupulatne kontrole na granicach.

REKLAMA

Według informacji RMF FM, jeśli protest strażników granicznych zostanie zaostrzony, nie wpłynie to na ich pracę na przejściach granicznych z Ukrainą. "Nie wyobrażam sobie, żebyśmy swą akcją mieli utrudniać życie ludzi i tak bardzo mocno doświadczanych przez wojnę" - powiedział reporterowi RMF FM jeden z funkcjonariuszy.

Ewentualny strajk włoski strażników granicznych ma dotyczyć głównie działań na lotniskowych i morskich przejściach granicznych, co może wpływać na tworzenie się kolejek. Rozpoczęcie takiej akcji nie nastąpi jednak z dnia na dzień. Najpierw związek musi wstąpić w spór zbiorowy z komendantem. Potem dopełnione muszą zostać procedury przewidziane prawem. To zajmuje minimum kilkanaście dni.

"Komitet Protestacyjny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej podjął decyzję, że w przypadku braku realizacji żądań NSZZ FSG, rekomenduje Zarządowi Głównemu NSZZ FSG rozpoczęcie ogólnopolskiej akcji protestacyjnej z dniem 15 grudnia 2022 roku. Działania prowadzone przez NSZZ FSG będą zgodne z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych" - czytamy w opublikowanym dziś komunikacie. Związek zastrzegł, że ogłoszenie akcji protestacyjnej nie wyklucza kontynuowania negocjacji z MSWiA.