Wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej przeciwko Beacie Mazurek zapowiedziała posłanka PO-KO Krystyna Skowrońska. Chodzi o głośne już słowa, jakie rzeczniczka PiS skierowała pod jej adresem podczas nocnej debaty w Sejmie. "To nie jest nic innego tylko polityczna zagrywka, by dokopać Mazurek" - skomentowała spór wicemarszałek Sejmu.

REKLAMA

Podczas posiedzenia minionej nocy Krystyna Skowrońska zaprotestowała z sejmowej mównicy przeciwko sposobowi prowadzenia obrad przez wicemarszałek Beatę Mazurek.

Pani różnie traktuje posłów PiS i innych - zarzuciła rzeczniczce Prawa i Sprawiedliwości.

Mazurek odpowiedziała krótko: Mam dużo cierpliwości dla pani, szczególnie dla takich blondynek jak pani.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

"Mam dużo cierpliwości dla takich blondynek jak pani". Sejmowe spięcie między Beatą Mazurek i Krystyną Skowrońską

Dzisiaj Skowrońska skomentowała sytuację w rozmowie z dziennikarzami. Wczoraj padły słowa w stosunku do mnie jako blondynki obraźliwe. Czy PiS wszystkie blondynki tak traktuje, swoje koleżanki w klubie również? - pytała.

To są słowa skandaliczne i w tym zakresie cieszę się z solidarności kolegów. Będę składała wniosek do komisji etyki, takie słowa nie powinny paść - podkreśliła.

Nawiązując zaś do zarzutu pod adresem sposobu, w jaki Beata Mazurek prowadziła obrady, Krystyna Skowrońska zaznaczyła, że "czas dzielony na wystąpienia posłów koalicji i opozycji powinien być dzielony jednakowo".

Posłanka PO-KO stwierdziła również, że oczekuje od wicemarszałek Sejmu przeprosin. W imieniu własnym, pełnionego mandatu, ale również wszystkich kobiet. Nie mogą być kobiety obrażane. To jest żenujące, że w tym przypadku pani marszałek okazała się damskim bokserem - skwitowała Skowrońska.

Dalej będę cierpliwa i wyrozumiała dla blondynek, brunetek, szatynek, rudych i dla wszystkich - tak spór z posłanką PO-KO skomentowała dziś Beata Mazurek.

Podkreślała, że prowadząc obrady Sejmu trzeba "dużo cierpliwości i wyrozumiałości" dla różnie zachowujących się posłów, a zwłaszcza dla posłanki Skowrońskiej.

To nie jest nic innego tylko polityczna zagrywka, by dokopać Mazurek. Mazurek jest twarda i wszystko przetrwa, tej twardości życzę również pani Skowrońskiej - oświadczyła. Dodała, że życzy posłance PO-KO też cierpliwości, "wytonowania emocji i poczytania regulaminu". Zapewniła, że w myśl regulaminu miała prawo do wydłużania ministrom wypowiedzi, choć Skowrońska jej zarzucała, że łamie regulamin.

Ona siedzi w ławach poselskich i nieustannie pokrzykuje "czas, czas!". Naprawdę trzeba dużo cierpliwości i wyrozumiałości, żeby zachować kulturę, mając różnych parlamentarzystów i różnie zachowujących się parlamentarzystów, w tym szczególnie panią poseł Skowrońską, którą pozdrawiam - mówiła wicemarszałek Sejmu.