"Gdyby nie PiS i Jarosław Kaczyński opozycja - szczególnie PO - by nie istniała" - oceniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek, po posiedzeniu Rady Krajowej Platformy. Jak podkreśliła, Polacy są dumnym narodem, a "czas klepania Polski po plecach" się skończył.

REKLAMA

Uważam, że gdyby nie PiS i JK opozycja szczególnie PO by nie istniała. Od 2 lat słyszę PiS, Kaczyński, PiS ...Nasi wyborcy nam zaufali, realizujemy program, mamy dobre sondaże i będziemy pracować na taki wynik wyborczy. Jesteśmy dumnym Narodem czas klepania po plecach PL się skończył - napisała na Twitterze Beata Mazurek.

Uwaam,e gdyby nie PiS i JK opozycja szczeglnie PO by nie istniaa.Od 2 lat sysz PiS,Kaczyski,PiS ...Nasi wyborcy nam zaufali,realizujemy program, mamy dobre sondae i bdziemy pracowa na taki wynik wyborczy.Jestemy dumnym Narodem czas klepania po plecach PL si skoczy.

beatamk24 lutego 2018

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna podczas przemówienia na sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej PO, skrytykował kierunek polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd PiS. Prawo i Sprawiedliwość zniszczyło międzynarodowy wizerunek Polski i osłabiło pozycję państwa - mówił. Straciliśmy pozycję lidera całego regionu Europy Środkowej, przestaliśmy być nieformalnym reprezentantem naszego regionu w Trójkącie Weimarskim - dodał lider PO.

Do przemówienia lidera PO odniósł się również szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski. Wystąpienie Grzegorza Schetyny to LWP - Liczne kłamstwa, Wielkie frazesy, Puste obietnice - ocenił na Twitterze Suski.

W kolejnym wpisie Suski dodał: "@SchetynadlaPO to Twoja partia jest macochą. Nie tylko dla Polaków ale tak samo dla swoich członków. Przykładów nie trzeba daleko szukać".

Wcześniej Beata Mazurek komentując słowa Schetyny, powiedziała PAP, że w jego wystąpieniu "nie było nic nowego, żadnego pozytywnego pomysłu dla Polski". Kolejne spotkanie PO, gdzie w kółko słyszymy tylko odniesienia do PiS i próbę budowania wizerunku PO jako anty-PiSu - oceniła.

Jak zaznaczała Mazurek, Platforma nie wyciągnęła wniosków z przegranych w 2015 r. wyborów parlamentarnych. Jeśli twarzami alternatywnej polityki zagranicznej ma być Elżbieta Bieńkowska i Radosław Sikorski, to znaczy, że PO nadal nie odrobiła pracy domowej po klęsce z 2015 r. - podkreśliła rzeczniczka PiS.

(m)