Bardzo droga limuzyna dotarła do prezydenta Kielc. "Nie stać nas na kupowanie byle czego" - tak Wojciech Lubawski tłumaczył kilka miesięcy temu zakup luksusowego samochodu. Mieszkańcy Kielc już od dwóch muszą zadowolić się byle czym - z powodu strajku MPK podróżują komunikacją zastępczą.

REKLAMA

Kielecki prezydent zakupił służbowy samochód za ponad 200 tys. złotych. Na przejażdźkę limuzyną zaprosił reportera RMF FM, Pawła Świądra. Sam jednak jechać nie chciał - za kierownicą posadził swojego kierowcę.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Prezydent jeździ limuzyną, a mieszkańcy już od dwóch tygodni z powodu strajku MPK cisną się w autobusach zastępczych.