Mieszkańcy Barcelony sami będą decydowali, jakie zmiany powinny zostać przeprowadzone w mieście. Taką decyzję podjęły władze stolicy Katalonii. Jeszcze w tym miesiącu każdy z nich weźmie udział w sondażu dotyczącym potrzeb miasta i dzielnicy.

REKLAMA

Co roku do miejskiego ratusza trafia 25 tys. listów. W większości są to skargi na źle przeprowadzone remonty, niepotrzebne zmiany albo braki, na które narzekają mieszkańcy Barcelony.

Dlatego jeszcze w tym miesiącu każdy z nich znajdzie w skrzynce na listy sondaż, w którym będzie mógł wyrazić opinię – co jego zdaniem jest potrzebne miastu i dzielnicy, w której mieszka.

Myślę, że to bardzo dobry pomysł, zachęca do refleksji; zresztą inaczej miasto widzą rządzący, a inaczej my – mieszkańcy. Co zmienić? Muszę się zastanowić, ale pomysł bardzo mi się podoba - mówiła jedna z mieszkanek stolicy Katalonii.

Wyniki sondażu zostaną przeanalizowane przez specjalnie powołaną radę – w jej skład wejdą przedstawiciele dzielnic, architekci, urbaniści i 15 mieszkańców Barcelony. A od przyszłego roku zmiany i inwestycje będą zgodne z sugestiami mieszkańców Barcelony.

17:10